Pod kudłatym łbem Gwendy.

Fretka

Ja was też, KOTY, ale to nie zmienia faktu, że zaraz oszaleję w tym domuuuuuu!

(pf, pf. walący się sufit to nie jest coś, co mi poprawia humor!)

Lyssan

Zawsze możesz wyjść z domu i spotkać się z... Smile

W domu lepiej, nie? Zdecydowanie. Tam Cię nikt nie pobije!, nikt na Ciebie nie nakapie i te sprawy. A zawsze masz naaaaas.
Ucałuj sufit i pozdrów tatusia.
On tez nas kocha!

(i wyślij nam TO XD)

Fretka

Oj, Lysieeeek! On przecież na ferie pojechał ;p a że ukradli mu telefon to nawet sms'ów nie pisze..!
Życie bywa jednak sprawiedliwe!

(i ja Ci zaraz nakapię tyyyyyy! ;p nie będę nic wysyłać!)

Lyssan

No no.
Biedny chłooopiec. Pewnie umiera z tęsknoty! ^___^

(wyyyślij. bo inaczje przyjdziemy i nakapiemy na Cię wibrującym bałwankiem bez głowy!)

Fretka

Uważaj, bo się rozczulę i będzie nieszczęście <;

(to miała być groźba? ^________^)

Marjorie

Lyyyś: Jakie nieszczęście? Trzeba hodować swoją wrażliwość! ^^

(ta-ak)

Fretka

Ja nie jestem od głaskania biednych chłopców po pustej główce, KOCIE.

(och. groźba stulecia <; )

Marjorie

Lyś: Czemu nie? On i tak nie jest wcale taki biedny! Jest paskudnym zagadywaczem!

(żebyś wiedziała. to, co one mi tu chciały zrobić...)

Fretka

Jest paskudnym zagadywaczem, jest! i próbuje mnie na litość, ale ja nie z tych!
a tym bardziej nie na zeszyt, co on sobie niby wyobraża?!

(powiedz, powieeeedz! <; )

Marjorie

Na zeszyt brzmi z francuska. Nie daj sie! Wiesz, jak to się może skończyć...? Brrrrrr. Gorzej niż po bałwanku.
A opowiedzieć nie mogę, bo jeszcze przed 22 ;_;

(LYSIEŃKA!)

Fretka

Wiem, jak to się może skończyć. Dlatego wolałam ucałować zakurzony skaner niż... no! ;p

Ale za dziesięć minut opowiesz!

Marjorie

Trzymaj swoje usteczka z dala od tego zboczeńca.
A opowiedzieć mogę prywatnie (jak Molly mi na stałe odda klawiaturę)

Lyś.

Fretka

Nie musisz mi tego mówić. Nawet mi przez myśl nie przeszło żeby z nim... o fuuuuj!
To obrzydliwe.

(poproś ją ładnie!)

Marjorie

Obrzydliwe, niemoralne, nieprzyzwoite, paskudne i...
Niehigieniczne, no!

(Ty ją poproś, mnie nie słucha zupełnie)

Fretka

Fuuj.
On by tylko spróbował! Zginąłby na miejscu, pf.
ale że etka chce być dalej taka niewinna to go unika. o, i nie ma morderstwa ze szczególnym okrucieństwem!

(moliiiiiiiiś, proooooszę!)