Pod kudłatym łbem Gwendy.

Fretka

Retia! Widzę, że i ty tutaj przywędrowałaś Wink

Wiem, że mam spóźniony zapłon, ale coooo tam xd

Nikt tu przecież nie skazuje na niepowodzenie tfora Camily. Chodzi o to, że nasze dotychczasowe doświadczenia z tym tematem nie są zbyt... przyjemne, ot co.
Jak napisałam wyżej, zobaczę, co jej z tego wyjdzie. Może akurat napisze to ciekawie, tego nie wie nikt Wink

caitria

ładny masz styl (:
tematyka poniekąd ambitna, ale jakoś się do niej przekonać nie potrafię. Poza tym prawie dostałam zawału, czytając opis Dziewczyny, bo jedyna jaka mi przyszła na myśl to Hermiona xD. I się tak przeraziłam, że hoho!
ale nigdy nie należy oceniać czyjejś radosnej twórczości po jednym rozdziale. zobaczymy jak to się dalej potoczy, ale błagam Cię: bez romantycznych scen i zakochanego Voldzia, bo to do niego nie pasuje, prawda? Niech to będzie jakoś ładnie wytłumaczone, ubrane w metafory takie etc. xD. Powodzenia życzę, o.

EDIT: Retio, tutaj nikt nie skazuje tego ff na niepowodzenie, tylko się dzieli swoimi uprzedzeniami do TEGO tematu związanych z traÓmatycznymi doświadczeniami. Tyle xD.

Gość

Zapowiada się naprawdę... dobrze.
Widziała wypociny typu: "Tom - Ja! a zawsze" czy " MrHOOOOczna i Zbuntowana, zakochana w przyszłym Voldemordzie!"
Mam nadzieje że ten nie będzie tego typu fan fickiem ^__^
Na razie zpowiada się... hmm... obiecująco?
Tak, zdecydowanie.
Nie pozostaje mi nic innego jak CZEKAĆ na kolejną część.
P.S. Chyba nie zrobisz z Sary tej mHROOOOOOcznej. Mam racje? *nadzieja w głosie *

retia

A w takim razie przepraszam, chyba się trochę zagalopowałam.
Chociaż z niektórych komentarzy jasno wynika, że ze względu na temat, ludzie są trochę do opowiadania uprzedzeni.

A na forum jestem, chociaż jakoś jeszcze się nie zaklimatyzowałam ;_;
xD
[/img]

Przesadystka

E tam, od razu, niepowodzenie. My po prostu sugerujemy, że jest to temat częsty. Aczkolwiek - jeśli będzie w ładnej oprawie, i ciekawie rozwinięte - to nikt nie szepnie nawet słówka ^^"

O, na przykład ja. Wzięłam się za temat, zakładam, typowy (chociaż znalazłam dwa lub trzy takie do tej pory. w sensie, z podobnym tematem, lecz rozwinięty BEZNADZIEJNIE) - syn Voldemorta. Ha. Może kiedyś na to traficie. Pewnie tak ^^" Ale postaram się stworzyć coś lepszego, niż tamte (po)tFory.

retia

Ja się z synem Voldzia nie spotkałam o_O
A nawet jeśli, widocznie nie zapadł mi w pamięć (ciekawe czemu, swoją drogą xD) .
Ale w Twoim wykonaniu, może być <b>ciekawie</b>

Camily

Ja się też nie spotkałam Smile

I bardzo chętnie przeczytam, opublikowałaś już to gdzieś? Very Happy

A Sara mrocznym fallen ejndżelem nie będzie, tylko głupiutką Ślizgonką, która się zmienia pod wpływem niebezpieczeństwa <faja> A Voldzio zakochany? Nie, tylko usłyszał pewną przepowiednię i się wystraszył... I będzie chciał Sarę wykorzystać do swoich celów. Ale nie zdradzę treści tej przepowiedni (wiem, że poszłam na łatwiznę, ale nigdy nie uważałam, żeby "Soul for me" było moim dobrym tworem), bo by zaskoczenia nie było XD

Dziękuję raz jeszcze za krytykę XD

Gość

spoko, my UWIELBIAMY krytykować ;]

humbelina

Taak, to nasz żywioł w końcu jest ^^.

Przesadystka

Urodziłam się krytykancka, jestem do tego STWORZONA :> Jeśli chcecie krytyki, to śmiało możecie do mnie pukać ^^.

O, to się cieszę. Jeszcze nie opublikowałam, ale prolog już mam. Napiszę jeszcze pierwszy rozdział, poszukam zdjęcia na szablon, wymuszę od kogoś umiejętnego ów layout, wkleję wszystko na założonego już bloga i pojadę na całego :}