Pod kudłatym łbem Gwendy.

Holly

Wiem, wiem przecież każdy ma inne gusta i tak dalej xd
Po prostu mi się kreacja Belli bardzo podobała, choć osobiście nienawidzę tej postaci za to, że zabiła Syriusza i torturowała Longbottomów.
Zapomniałam dodać, że Lucjusz jak zwykle pokazał klasę xdd
I nawet Daniel mi nie przeszkadzał, naprawdę. A Hermiona miała urocze sweterki w paski.

Angel

Mhm, w ogóle mieli fajne ubrania. xD
Daniel był fajny nawet, gdyby tylko te włosy miał dłuższe... Bo w tych wygląda strasznie.
O jeszcze mi się przypomniało co mi się podobobało. Sam początek był taki... no, miał klimat. Ten plac zabaw i w ogóle ucieczka. Genialne. Smile

Ale i tak uważam, że to i tak nie jest zbyt dobra ekranizacja. Na pewno o wiele gorsza od 3 i 4.

Kyb

A ja powiem tyle - zrobiłam z siebie strasznego debila, bo jak był ten moment gdy Harry leżał na ziemi i walczył z Voldkiem który w niego wszedł (omfg, jak to brzmi), to zaczęłam się histerycznie śmiać. Jeszcze jak moja koleżanka, która jest Potteromanką i która nienawidzi Pottera, zaczęła co chwila rzucać tekstami w stylu 'no nie, ta ciota chyba znowu zemdleje' na całe kino, to myślałam że się posikam xd Jeszcze jakaś baba na mnie warczała, że za głośno jem o.o

ALE, wracając do filmu... Fajny, fajny, tylko szkoda że tak bardzo odbiega od książki. Najbardziej się napaliłam na tą scenę z myślodsiewni Snape'a, a tu dupa zimna, tylko kilkusekundowy filmik był i nawet nie zdążyłam się bliżej przypatrzeć Syrkowi. Chlip.

Angel

Kyb, no właśnie. Najbardziej jestem zła za te wspomnienia.

Kyb

ach, a byłyście na dubbingu, tak (z tego co wyczytałam wcześniej)? Ja byłam na oryginale z napisami, bo koleżanka któa zamawiała bilety swierdziła że dubbing jest irytująco sztuczny i gniotłyśmy się przez pół miasta do multikina w tramwaju, bo w heliosie gdzie zwykle chodzimy był tylko dubbing (pewnie ze względu tych era nowe horyzonty)

Angel

Ale dubbing nie był taki zły, naprawdę. Na przykład ten do Luny był naprawdę fenomenalny. A poza tym szybko się przyzwyczajsz... Smile

Kyb

Właśnie inna koleżanka mi mówiła że Luna miała strasznie zamulasty głos. Mi się podobał ten jej naturalny, taki cieniutki. Ogólnie Luna jest jedną z moich ulubionych postaci ostatnio ^^.

Alana

tibby

a ja się wybieram PRAWDOPODOBNIE z moim Krissem w Poniedziałek <3 [z okazji jutrzejszych imienin.]

Amber

Byłam na filmie w Multikinie o 23. I muszę powiedzieć, że mi się naprawdę podobało. Moim skromnym zdaniem, film był o wiele lepszy od czwórki, którą określić mogę jedynie jako "beznadziejnie" (chodzi o film, oczywiście). Sam początek mi się nie podobał, przydługi był i taki nudny, ten atak dementorów jakiś mało przekonywający. Troszkę mnie denerwowało, że wszystko sprowadzono głównie do Harry'ego, skrócono wątki poboczne albo całkowicie je usunięto. Tak więc piątka jest dość spokojna, powiedziałabym nawet, że najspokojniejsza ze wszystkich, ale przy tym naprawdę zabawna. To teraz może jeszcze trochę o postaciach ^^

Luna - jedna z moich najulubieńszych postaci. Naprawdę dobrze dobrali aktorkę. Luna była taka nawiedzona, dziwna i taka <i>luniasta</i>. Właśnie tak ją sobie wyobrażałam. I nawet dubbing całkiem fajnie dobrali.
Bellatriks - trochę się bałam, jak aktorka zagra jedną z bardziej fascynujących postaci. Całkiem dobrze ją ucharakteryzowali, chociaż te loczki mi nie pasowały. Była taka, jaka powinna być - obłąkana, z dozą szaleństwa.
Tonks - tu się, moim zdaniem, nie popisali. Aktorka dobrana całkiem dobrze pod względem wyglądu, czepiałabym się może tylko tych fioletowych włosów. Ale jej gra... Tonks była po prostu nijaka. Prawie w ogóle jej nie zauważałam. Gdyby jej nie było, film ani trochę by się nie zmienił.
Huncwoci, Lily i Snape - szczerze mówiąc, tych pierwszych, oprócz Jamesa, w ogóle nie zauważyłam. Lily, mówiąc szczerze, też nie. Ale to może i lepiej? Zresztą wspomnienia to były urywki, w których widziałam tylko i wyłącznie Jamesa i Severusa. Snape'a ucharakteryzowali dobrze, był taki w miarę severusowaty, o!
Umbridge - wyśmienita. No, może powinna być nieco bardziej ropuchowata. Ten jej przyklejony uśmieszek i słodki głosik... Podobała mi się, i już Very Happy

Poza tym podobał mi się Azkaban, chociaż wyobrażałam go sobie zupełnie inaczej. Fajne były też sceny z ćwiczeń Gwardii Dumbledore'a przeplatane z węszeniem Filcha, Umbridge i Brygady Inkwizycyjnej. Ucieczka Weasleyów, jedna z moich ulubionych scen z książki, też wypadła całkiem dobrze. Ministerstwo wyobrażałam sobie bardzo podobnie, podobało mi się też... jakby to powiedzieć... informacje w Proroku i innych gazetach - Knot naprawdę bardzo przypominał mi naszych polityków, którzy działają już po fakcie - ale to już inna sprawa. No i oczywiście walka w MM, chociaż moim zdaniem zdecydowanie za krótka, z mnóstwem efektów specjalnych, które w tym wypadku ani trochę mi nie przeszkadzały.

Co mi się nie podobało? Brak informacji ważnych w następnych tomach. Brak tu korespondencji Dropsa i Petunii, wyjaśnień odnośnie przepowiedni i wielu innych rzeczy.

Ogólnie film mi się podobał. Bardzo Very Happy

Przepraszam za długi post, ale... Rozumiecie^^

Angel

Ta aktorka co gra Belle ma zawsze takie loczki [chyba, wczoraj był z nią film i też takie miała], dlatego jej nie zmieniali tego pewnie, a z taką szopą na głowię... No w prostych wyglądałaby jakoś dziwnie.
A Tonks przecież powinna mieć takie fioletowe włosy. Tzn. bardziej zbliżone do różowych. Bo przecież tak było w książce. O i jak robiła te miny w Kwaterze Głównej to było fajne. xD
Mi się ta scena na początku właśnie strasznie podobała. Jak biegli tą polną drogą... I w ogóle. Choć dementorzy jacyś dziwni. --'

Alana

dementorzy dziwni, fakt, ogólnie początek był przesadzony i naprawdę nieco przydługi
i jeszcze ten Harry, który majta różdżką przed Dudleyem i jego kolegami, już to widzę, dajcie spokój, ktoś się zapędził wyraźnie.
ten tunel, robił klimat, oczywiście, ale był jakiś taki ni przypiął ni przyłatał moim zdaniem

Luna była dobra, choć wyobrażałam ją sobie inaczej i jej stopień pomylenia też mi się w wyobraźni inaczej objawiał
bo Luna filmowa była jak z jakiegoś "Lśnienia", po prostu straszna i nawiedzona O_O
co miało swój urok, i ten koncept się wybronił
tak samo jak Umbridge, której wygląd wyobrażałam sobie niec inaczej, ale te jej ciuszki dokładnie tak samo! (:
i te kotki na ścianach, miodzio.

nie mogę im darować tego jak wiele wycięli, oczywistym jest, że to niemożliwe żeby wszystko zmieścić w jednym filmie, ale pozbawili historię kilku bardzo istotnych, w kontekście 7 tomu wątków
ot choćby lusterka dwukierunkowego
nie pokazano też jak Trójca i spółka sprząta kwatere główną a to tez będzie miało dość niebagatelne znaczenie

Tonks mi się nie podobała, choć jej miny były fajne
ale aktorka ma zbyt kartoflasty nos, ble
no nie przemawia do mnie
za to młody Sever przemówił, a jakże był kjut moim zdaniem ^^

młodej Lilki nie widziałam
a z Huncwotów to tylko Black i James i tyle
za krótka była ta scena, ale to już mówiłam

Azkaban też sobie wyobrażałam inaczej, ale to co nam zaserwowano było nawet do przyjęcia
Ministerstwo Magii też wyglądało w mojej główce inaczej, ale w sumie było fajne
gdyby nie te kafelki xDD
w jakiejś recenzji napisano, że wyglądało trochę jak łazienka (;
coż w tym jest ^^

prawdą jest też, że film koncentrował się na Pottim, dlatego dialogi z innymi wypadały czasem dość sztucznie, bo Ron i Herma tak naprawdę wtrącali jakieś kilka zdań, a tak to biegali za Harrym w analogicznych pasiastych sweterkach

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ja właśnie wróciłam z Pottera, ale szczególnie zachwycona nie jestem. Za krótka była walka w Ministerstwie. Nie wysilili się z tym wspomnieniem Snape'a.
Cho Chang była taka trochę dziwna. Umbridge im się udała, chociaż nie specjalnie ją lubię. xd
Kotki na ścianach były świetne. Takie słodkie `meow`, jak się wchodziło xD
Iii nie popłakałam się przy Syriuszu. Za szybkie to było, nie zdążyło się nawej skoncentrować na tym co właśnie się stało, a tu sru, on już znika.

Holly

Bo to nie trzeba było się koncentrować. xdd
Bella puściła 'Avadę' a ja w ryk. Ale to przez Syriusza, mojego Syriusza...
I Śmierciożercy mi się podobali, ale to chyba już pisałam xd

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

A mi się Voldemort podobał : D
Z tym ogniem ^_______^