Pod kudłatym łbem Gwendy.

Alana

właśnie Jo mogłaby się zająć scenariuszem!

Fretka

Kejt, z miłą chęcią. Moja mama nawet nie chciała iść, kiedy zaproponowałam, że kupię jej bilet. Bez łaski!

Nikt Joaśce tego wcześniej niezaproponował? Nie każdy potrafi napisać scenariusz, ale ktoś by jej pewnie pomógł i wyszłoby o niebo lepiej niż jakiś tam starania kogoś postronnego.
Napiszmy jej maila xd

Lyssan

Etuś, JKR nie odpisuje na maile fanów, sorrrrry.

A ja idę jednak w piątek, bo w piątek Karolina ma już wolne i jest po wypłacie, a wcześniej to ja się przeprowadzam blabla. A miałam wczoraj iść, nie?
Pf.

tibby

i tak już się tego nie da uratować, Etko *poklepuje Fretkę po ramieniu*

Lem

Ja byłam i żałowałam tylko, że przy moim boku nie było nikogo, komu mogłabym kfikać w mankiet. Ten film był denny, ajaprzecieżniejestemwybredna.

Warto go obejrzeć dla trzech osób: Luny, Bellatriks i Umbridge.
Tonks epizodyczna, ale też niezła. Ministerstwo całkiem ładne, cała reszta do niczego.

I miałam wrażenie, że byłam na komedii, w dodatku niewysokich lotów.

Bastet

No, ja chcę niedługo pójść na ten przefspaniały, ekstraordynaryjny, doskonały film. Z marik, żebyśmy sobie razem pokfikały. Bo zoofil Danny jest kól!

tibby

oglądałam wywiad, jak to się Danny wypierał, że z niego zoofil xD
nie udało mu się wybronić xD

Annline

A niby z kim on tak 'zoofili'? Razz

Alana

z koniem
jak przypuszczam

Marjorie

Byłam... I myślałam, że zanudze się na śmierć. Nie było niczego na co liczyłam (nawet pomnik w MM nie ożył, pff!), walka końcowa jakaś taka nieudana. Zero emocji. Jedyni troszkę śmiechu ("Głupotter rodzący" - określenie idealne! prawie zaśmiałam się w głos). Bella i Luna wspaniałe (ha! moja mama jest tak zafascynowana Luną, że burknęła coś o przeczytaniu Zakonu).
Na szczeście oszczędziłam sobie dubbing.

caitria

no i jesteś bardzo mądrą dziewczynką, Marjorie! dubbing to ZUO i tyle.
co do nudności filmu, to nawet moja mama stwierdziła, że był najnudniejszy ze wszystkich, że nic się nie działo, że wcale nie oddaje książki. i ja się zgadzam. a wiecie czego mi najbardziej zabrakło? QUIDDITCHA!
(najśmieszniejsze jest to, że dopiero gdy wyszłam z kina, zorientowałam się, że go nie było. to chyba już przyzwyczajenie, że w filmach quidditch obcinają do minimum ._.")

Marjorie

Quidditch! Zapomniałam! Przecież Potter został kapitanem drużyny (czy to było wcześniej?). I Ron też miał tam jakieś osiągnięcia... I Mundungusa (czy jak mu tam) wycięli xC Jak Bagmana w Czarze.

caitria

ty, nie zauważyłam O.O RZECZYWIŚCIE! SKANDAL! takie charakterystyczne postacie wycinać...
i nie przebaczę scenarzyście, że Wielką Rozróbę w Hogwarcie skrócił do Rozróby Jednorazowej >.<. no i nie ma Irytka! (PFI.)

Beverly

Nie, Molly, w piątce kapitanem była Angelina Johnson, Potter był w szóstce Razz

W piątce to było tak, że po wygranym meczu ze Ślizgonami Harry i George Weasley się rzucili na Malfoy'a i ich Umbridge zdyskwalifikowała razem z Fredem xdd