Pod kudłatym łbem Gwendy.

Gość

Być może ktoś już rozmawiał o tym na forum, ale mi nie chcę się czytać tylu stron dyskusji.

Jak myślicie - jak będzie wygladał świat po zabiciu Loda Voldemorta?

Aerandir

*w oczach Rodzynka zapalają się iskry obłędu*

On nie zginie, on nie zginie! (x 1000)

*przyjeżdżają mili panowie w białych fartuchach i wywożą Randiego do przytulnego domku bez klamek*

Penicilin(a)

~patrzy z zawiścią na domek Randiego, co chwila zerkając na swój pokoik obity materacami~

Gość

Ee... ale to miała być rozmowa na temat HP, a nie obitych materiałem pokoi/jów.

tab.

bez Voldka będzie smutniasto, bo gdzie podzieją się ci dobrzy obywatele tacy jak Malfoy ^^ i inni, co?

Aerandir

*mili panowie poszli na kawę, więc zakrwawiony i wychudzony ~szklane i ogólnie załzawione oczy fanów zgromadzonych przed telewizorami~ Rodzynek postanawia się wypowiedzieć, póki go nie znajdą*

Po pierwsze, on nie umrze. Musi być morał, a kiedy Voldi przeżyje, to będzie jeszcze ładniej - przebaczenie itepe. A potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Błeeeech xD

A jeśli... umrze *traÓŁma*, to już nie będzie tak jak dawniej. Wiele osób zginie, rana pozostanie. Ale jakoś się pozbierają i zaczną odbudywowywać czarodziejski świat 'lekko' zniszczony po magicznej wojnie. I mam przeczucie, że w rozprawę z Voldim zostaną zaangażowani mugole. Swoją drogą, to by było ciekawe, gdyby na końcu książki nie było już bariery między dwoma światami. Albo Potter nagle się obudził i okazałoby się, że to był tylko piękny sen ^^

A zresztą, pożyjemy, zobaczymy ^^

*mili panowie zabierają z powrotem bełkoczącego Rodzynka*

tab.

mugole ^^ o tak, jestem za! a nawet przeciw...
czarodzieje i cały ich magiczny świat mogliby zostać odkryci niczym x-meni ^^ *cicho mi tu* to by było takie... hmm.... *cytując* słiitaśne? I Dracuś znalazłby sobie jakąś miłą pannę, najlepiej rumunkę *kolejna obsesja*, pochodzącą z transylwani. I tak zakończył by swoje magiczne życie, a zaczął mugolskie plewiąc truskawki i robiąc grilla na działce ^^

Lyssan

E tam. Jak zginie Lord to narodzi się następny i znów będą się tłuc.
Co za różnica?

Don Evek

Albo już się urodził xD W końcu Voldy ma już tyyyle tych dzieci...

Lyssan

Ja to bym była za tym, że po zabiciu Voldemorta szczątki jego duszy zagnieżdżą się u Złotego Chłopca i będzie tak perfidnie złyyyy. Ale to materiał na ósmy tom raczej Laughing

tab.

No dobra... Jakby już miał zginąć.... Eee... To chcę, żeby zabrał chłopca a'la wybraniec ze sobą na tematen świat.

(A Ginny był z Draconem)

Gość

Jak Voldzio zinie, to my go wskrzeszymy! I będziemy ogólnie szerzyć zUo
* podnosi palec do gUry *
A nawet jeśli zginie to my go wskrzeszymy, prawda? * nadzieja w oczach że ktoś jej pomoże < To brzmi jak scenariusz jakiegoś fimu! xD > *

tab.

tjaa....Prawda! ofc pomozemy! wskrzesimy Voldzia!

caitria

on nie zginie. a jak już ginie to razem z Potterem. i świat czarodziejów będzie przez pewien czas spokojny, a potem wyjdą na wierzch te wszystkie jego półwampirniaste, półróżowe córeczki i zrobią rewolucję, chcąc pomścić tatusia, który wcale nie był zły Very Happy

.

tab.

brak mi słów na taki piękny scenariusz Smile