Pod kudłatym łbem Gwendy.

Len

Muszę napisać na poniedziałek rozprawkę.
Temat:
"Język Homera, a język grupy rówieśniczej [znaczy młodzieży w wieku lat około 16]. Wskaż podobieństwa i różnice, poprzyj fragmentami z Iliady."

Ogólnie wszyscy widzą różnice... Ale jak to można sformułować? I czy ktoś widzi jakieś podobieństwa? Jakiekolwiek? Takie chociaż malutkie?

Proooooszę, niech mi ktoś pomoże Exclamation

Holly

To zależy, czy będziesz brnąć w hipotezę, czy jasno wymyślisz, że nie ma żadnych podobieństw.
"Iliady" nie miałam, obecnie przerabiam "Odyseję". Słownictwo trudne, zupełnie niezrozumiałe, archaizmów mnóstwo. A czytanie tego na głos to kompletna masakra.
Pamiętam, że Homer często pisał "boski", acz fakt, że to było nieco inne znaczenie. Mogę czegoś poszukać, ale nie obiecuję, bo mam zielnik do wykonania.
Niemniej zadanie raczej nieciekawe, przyznaję.

Penicylina

łel...
Wydaje mi się, że do różnic można wrzucić iloczas (konkretniej heksametr), z pewnością styl wypowiedzi, bardzo podniosły, naszpikowany patosem. Jeśli chodzi o zasadę dekorum przy odpowiedniej argumentacji mogłaby wskoczyć do podobieństw. Jak się już tak bawić, na upartego można i retardację ( w Iliadzie moment z kuźni przed walką Hektora i Achilla), ale cholera wie, czego od Ciebie oczekują. W której jesteś klasie?

Len

W pierwszej LO.
I dzięki bardzo wam obu za zainteresowanie. A Pen za pomysł z iloczasem. Od tej strony na to nie patrzyłam. Rozmyślałam raczej o takim... całokształcie i patosie, jak mówiłaś. Na heksametr nie wpadłam xD
Dziękuję ^^

Tak więc temat można już chyba usunąć, już sobie poradzę.

ZNALAZŁAM