Pod kudłatym łbem Gwendy.

caitria

Kyb O_O!
:*

marik

Milka. Pa. Wracaj, dobrze?

Kyb. Pa. Tęskniać będę! :* {i ty też zaglądaj!}

cholerajasna,no,dlaczegoterazwszyscysobieidą?

Holly

nie mam pojęcia. zresztą, później też skorzystam z tego tematu.
Kyb, szkoda, cholera. No ale cóż i tak moje narzekania nic nie zmienią.
Trzymaj się ;*

Kyb

Przecież nie umieram, numeru gg też nie zmieniam Very Happy

Pa :*

Vanille

myślałam nad tym jeszcze no i tak bardzo żal mi vanille.mylog.pl, że doprowadzę do opowiadanie do końca nim w ogóle dam sobie spokój z pisaniem ficków i publikowaniem ich w necie.

Smile

Annline

No doprowadź. Plosię ładnie Wink

Śmiechotka

Przepraszam, że się zapytam, ale mnie to korci. Co zamierzają panny zrobić z prowokatorką, która pojawiła się w fabryce?
durne pytanie, ale nie wiedziałam, gdzie je zadać, no!

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

prowokatorka...?

Severina S. von Derrisch

Chodzi o ten uroczy komentarzyk?

A, właśnie, jak już zauważyłam temat, to mam do napisania tylko jedno: ach, przepraszam! Zaniedbałam, zaniedbałam, zaniedbałam *po japońsku kłania się i wali łbem w klawiaturę*. Wakacje są zue, wakacje rozleniwiają. Najgorsze, że jeden z blogasków, który mam w kolejce, przeczytałam ponad miesiąc temu. Może to brzmi absurdalnie, ale jestem przekonana, że z rozpoczęciem roku szkolnego, kiedy będę miała więcej obowiązków, będę potrafiła się lepiej zorganizować.
Cait, słońce Ty moje, ładnie proszę, przypilnuj mnie, bo bez popędzania pewnie znowu zapomnę. Na gg dręczyć, to zawsze skutkuje. (Tyle że nie teraz. Teraz mam trzy dni na napisanie tekstu na pojedynek)

caitria

So, o który uroczy komentarzyk Ci chodzi XD?

dobrze, przypilnuję Cię, aczkolwiek przez najbliższe dwa tygodnie będziesz zmuszona przypilnować się sama, bo się przeprowadzam i mam urwanie głowy *krzyczy do siostry: "tak, już idę pakować te rzeczy!"*. no właśnie.

PISAĆ MI TU OCENY NA FABRYKĘ! (może być na zachętę? Laughing

)

Kim

vanille, życzę tylko, żebyś w natłoku tych wszystkich spraw i obowiązków znalazła sobe czasem chwilę dla siebie, na robienie tego, co tylko będziesz chciała. cóż, do zobaczenia. =*

Cisza

Prowokatorka jest urocza. Dostaję rozmowy na gg między nią, a kilkoma osobami które znam. Wiem, że uwzięła się na Edrine vel Aliś, Charlotte (i zapewne wie, że Charlotte, która zgłosiła ją nie była z Factory a z Purchawkowych Ocen), Sylville, An-Nah, Lyssan, Aldona (też prowokatorka), Valentine, Niki i Carrie. Części tych osób nie znam. Większość, poza An-Nah, która jest według dziewczęcia "jedyną dobrą i miłą", należy ponoć do "bandy", którą kieruje Edrine/Aliś.
Osoby, od których dostaję te rozmowy bawią chyba dyskusje z tą panią. Ja bym ignorowała.

Sylville

Za pozwoleniem i ze szczerymi przeprosinami z powodu wcinania się w temat zarezerwowany raczej dla oceniających z Fabryki, ale nie mogę się powstrzymać, a skoro jestem w wyżej wymienionej wypowiedzi poczuwam się wręcz uprawniona do zabrania głosu. (;
Zostało stwierdzone, że konwersuję z jakąś prowokatorką. Chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej, bo jeśli się nie mylę, to w ciągu ostatniego miesiąca rozmawiałam może z pięcioma osobami i żadna mi na jakąś prowokatorkę nie wyglądała. Stwierdzenie, że większość należy do jakiejś bandy mnie podkurzyło, bo przewodniczącej bandy nawet - mówiąc szczerze i brutalnie - nie kojarzę.
Jest szansa abym się dowiedziała czegoś więcej na ten temat? Bo - pomijając lekką irytację, jaką poczułam po przeczytaniu mojego nicka tam - ciekawość we mnie przytupuje złośliwie z chęci zrozumienia o co chodzi.

Cisza

Nie stwierdziłam, że konwersujesz - stwierdziłam, ze to dziewczę w rozmowach z osobami, których pewnie i tak nie skojarzysz, wymieniało cię jako osobę jadącą po niej.
Nie znam szczegółów, wiem jedno - istotka wiele rzeczy sobie ubzdurała (albo wymyśliła) - między innymi łączenie w jedną "bandę" osób, które nie mają ze sobą nic wspólnego, a najczęściej w ogóle się nie znają.

I też przepraszam, że wcinam się w temat, z Fabryką mam tyle wspólnego, co sierp z młotem (khem...).

Sylville

Aha, to już trochę spokojniejsza jestem xd ale przyznam, że sytuacja dość... niezwykła? Nie no, pierwszy raz się z czymś takim spotkałam xD
*usilnie stara się sobie przypomnieć po kim jedzie, ale nie ma pomysłu*