Pod kudłatym łbem Gwendy.

Fretka

Tak, Wirusa polubiłam ^^

Ev, kupmy sobie całe stado kotów, które będą nosiły wszystkie imiona z Siewcy XD

Jadzia

Ale Wirusowi nic zarzucić nie mogę. Ogólnie wszystkich tam koHam, ale ten Meredith... Confused

Don Evek

Meredith jest fajny, jak mówi "Jaa...". Przy tym padłam xD
Wirus jest waspaniały wprost, ale Baifry nie pobija.

Lyssan

Ev - Biafry to nikt nie pobije.
Nawet Behemot ^_^

Don Evek

O, to właśnie.

Etuś, dobrze godosz! I wiesz, otoczone takimi Asmodeuszami, Daimonami czy innymi Kamaelami *__*

Gość

A ja przeczytałem na wakacjach Peggy Sue i duchy (dwa tomy) oraz dwa pierwsze tomy Świata Dysku. Faaajne. xD

Czy Ty terz koharz poftużenia?

Kyb

Ja teraz czytam 'Nawałnicę Mieczy'.
Fajne nawet, chociaż jestem przy końcówce pierwszego rozdziału ^^".

Fretka

A ja obecnie czytam "Wrzesień" Tomka Pacyńskiego Wink

Miałam za dużo pieniędzy, na okładce pisało, że to 'pierwsza polska militarna SF', więc kupiłam. Najwyżej sprzedam do antykwariatu.

O, i jeszcze mam "Miecz Aniołów" Piekary.

Don Evek

Fretka, rozbrajasz mnie tą swoją miłością do militarii ^_^ Też bym chciała mieć jakąś pasję...

A ja nie mam nic. Czytam tylko "Krzyżaków" a jestem na 300 stronie z 1000. A mam czas do 29. Boże, nie chce mi się już czytać tych opisów. Ale mimo to, książka fajna.

Lyssan

Hmm, ja Krzyżaków męczyłam cała noc przed sprawdzianem. Pół książki przeczytałam wtedy.
I dobrze, bo był szczegółowy.
Opracowanie bty nie wystarczyło.

A teraz czytam 'Proces' Kafki. Akurat stał biedny, zaniedbany u mnie na półce.

Lori

Jejku jej, ja mam przeczytać Krzyżaków do 10 października. jestem na 3 stronie. Tylko, że ja mam 550 stron o.O

Vanille

Krzyżacy?! Ło, Jezu! Co prawda przeczytałam jedynie część pierwszą, ale i tak mam wyrobione zdanie. I nie jest one pod żadnym względem pozytywne. Ale pamiętaj, Lori, są lektury, które się nawet filozofom nie śniły. Ot taki "pan Tadzio", chociaży.
Moja ulubiona lektura to "Qvo vadis".

Lyssan

Tadzio był fajny.
A raczej odpowiedź mojej koleżanki z niego.

Ekhm, pozwolę sobie zacytować (nawet na moim prywaciaku się znalazło, takie mądre było!).

Vanille

Uśmiałam się. Chciaż żałosne te odpowiedzi były... Razz

Też miałam niegdyś w klasie kolegę, który pociskał teksty z innej planety. Ubaw z niego mieliśmy, a że biedaczyna był lekko niedorozwinięty czuł dumę wielką, że potrafi rozbawic klasę.

caitria

ja teraz czytam "wyznania gejszy". i już koHam tą książkę O.O (może ma to coś wspólnego z moją ogrmoną miłością do Japonii, nie wiem...)