Pod kudłatym łbem Gwendy.

Lametta

Tak, ten rynkowy jest okropny. Białołęcka jest,a le tak wysoko, ze nie mogę dostać --'
A w Galeriii kazimierz jest świetny empik, taki... no taki jakiś zaciszny XD Fantastyka tam jest świetna.

Carrie

I cudniasty dział ze sztuką rodzinną. Very Happy

Ross

O, o, ot co ja lubię! Miecz przeznaczenia- podobał mi się, a jak, ale wolałam trzeci tom, "Chrzest ognia". Lepszy. A co do "Aliena", to miałąm wątpliwą przyjemność wałkować go na polskim. Była to jedna z dwóch lektur, których nie przeczytałam całych, tylko tak w 8/10, a dostałam piątkę. Przewidywalna, ckliwa, moralna, coś a'la meleodramat, romansik. Nie, dziękuję, to naprawdę nie dla mnie.

tab.

a ja się biorę za krew elfów Very Happy

ale narazie napawam się jej widokiem na półce. tak pięknie leży...

Fretka

Ja się napawam Zbiorem, który właśnie doszedł, ale musi poczekać, bo czytam 'Naznaczonych Błękitem' XP

Carrie

Prrrromieeeeeeeeeeeeeeń!

Nie zwracajcie uwagi. xd

Fretka

Carrie, Carrie, co z Ciebie wyrośnie? XP

Jak tam Twoje wypracowanie pt. "Dlaczego najabrdziej lubię Promienia?" (czy jakoś tak to było XP)
Jak przeczytam wszystkie cześci, to Ci powiem, kto mi najbardziej do gustu przypadł... Cool

Ross

To może my tak bezczelnie zgapimy jej opowiadanie i przerobimy na dział: Co najbardziej lubię jeść i dlaczego właśnie czekoladę?

Higgs · Gość

Ależ mi wstyd. Ostatnio regularnie odmóżdżam się, czytając pozycje będące poniżej wszelkiej krytyki. I powtarzam sobie, że to się zmieni z końcem roku szkolnego... Oby.
Postaram jednak dokopać się pamięcią do kilku pozycji, które wspominam najlepiej.
* "Kości Księżyca" Carolla - nie miałam nawet szansy ich dokończyć, bo zgubiłam je u Żabojadów i nie raczyli mi przysłać. Książka absolutnie fantastyczna.
* "Ptasiek" Whartona - znamy, znamy.
* Schmitt: "Oksar i pani Róża" i "Pan Ibrahim i kwiaty koranu". Świetne.
* "Mów mi o miłości" Dorothy Eden - coś wspaniałego. Zakochałam się w tej książce. Bardzo ciepła i prawdziwa.
* Pratchettowskie: "Kapelusz pełen nieba" i "Wolni Ciutludzie". Mrrah.
* Obydwie "Pollyanny" Porter. Smile

* Dobra, śmiejce się. "Mały babski świat", nie pamiętam kogo. Lubię to i już. -_-
* "Weronika postanawia umrzeć" - a poza tym nie mam zamiaru Coelha czytać.
* Więcej cudownych książek obecnie nie pamiętam, co jest spowodowane moim odmóżdżeniem, czego niezwykle żałuję. ;p Do listy dopisuję sagę o Pottim, rzecz jasna.

Higgs · Gość

Błagam, błagam, błagam! Mam chwilę, a potrzebuję tytułu jakiejś naprawdę dobrej książki, która się Wam podobała. [żebym to-to tylko w naszej malutkiej księgarni znalazła] Chciałam wziąć Białołęcką, ale, ych, nie wiem... [Carrie ;p] Myślałam jeszcze o "Kocie z jadeitu" i "Księżycowym parku", ale też nie wiem. ;d Prosiłabym o jakieś propozycje, byle nie fantastyka, detektywistyka, kryminały, ani przygodówka.

Fretka

No wiesz, Ereth, aleś ty wybredna ;p
Może lepiej powiedz co by cię interesowało, będzie łatwiej XD

Carrie

"Historia rodziny Roccamatio" lub "Życie Pi" (chociaż to drugie pewnie czytałaś) Martela. Ja je bardzo, bardzo lubię. Albo "Medicus" N. Gordona, jeśli może być książka historyczna z medycyną w tle. Smile

Hes

Medikusa znam z audiobuka - słuchałam razem z mamą. Przyznam, że nam się podobało. Jest jeszcze druga część - "Szaman" Smile

Carrie

Ooo, jest sporo części. Smile

Tzn nie konkretnych - po prostu, kolejne osoby z rodziny Cole'ów, żyjące w różnych czasach.
A ja się audiobooków wystrzegam jak zarazy.

Gość

Co ty, audiobuk fajna rzecz - zwłaszcza w podróży (wariant dla cierpiących na chorobę lokomocyjną tak jak ja), w tramwaju, w autobusie, przy gotowaniu, przy opalaniu się, na spacerze z psem, w czasie lotu na Księżyc (naturalnie, nie wszystkiego jeszcze próbowałam)...