Pod kudłatym łbem Gwendy.

Fretka

O, Puchon! Very Happy

Miło, miło... Zazwyczaj nikt nie lubi Hufflepuffu, bo om jest nudny, a mieszkańcy to (wybaczcie za wyrażenie) cioty.

Buuu.... A moja Lukrecja jest Puchonką i mam czyste sumienie, bo nei stworzyłam następnej zbuntowanej Ślizgonki Very Happy

Ross

A ja jestem Slizgonką, a jakże, ale jakoś taką dziwną... Mało zbuntowaną. To dobrze? XD

Fretka

Śmierciojad! Śmierciojad! *oskarżycielsko wskazuje palcem na Rosie*

A tak ogólnie... to nie, skądże Very Happy

Aerandir

Ja jestem takim Ślizgonem z wahaniami w stronę Krukona^^
Ross, ważne, żeby Ślizgon był wredny. Sądząc po stosunku do siostry, jesteś Ślizgonką z krwi i kości xD

Enya

Więc,
Świadectwa ładne,
Zachowanie ładnie,
I jak to mówi nasza pani od Polskiego to „Masz talent droga Aniu, masz talent!” Co by wskazywało ze za życia powinnam zostać krukonką.

Fretka

Świadectweo ładne miałam w podstawówce... Aj, stare dopre czasy. *aż się wierzyć nie chce, ze byłam taka przykładna dwa lata temu XD*
A teraz leń, obibok i wredota, ot co. Cała ja.

Ross

Masz talent?! A to co za kfiatek? Jeszcze w życiu nie uslyszałam takiej pochwały od nauczyciela dla kogokolwiek. Ło matko Very Happy

XD

Stosunek do siostry- a jakże! Gdyby to też oceniali, zaniżyłoby mi to radykalnie średnią. Chyba...

Fretka

Ja się dowiedziałam ostatnio od polonistki, że mam talent literacki, w co i tak nie wierzę --' Mój ojciec mi wmawia, że on książek nie czyta, ale jakbym z mojego opowiadania książkę zrobiła, to by ją przeczytał. Nabija się ze mnie i tyle.
I powiedział, że na wernisaż, gdzie będą prace moje i innych, pójdzie w apaszce i patrząc na moją pracę będzie powtarzał 'Cóż za głebia...' (bo on się uwielbia z artystów nabijać XP)

Aerandir

Mój tato miał proroczy sen. Otóż, śniło mu się, że zostałem słynnym pisarzem. Porównywanym do Tolkiena! xD
Ale on najczęście ma prorocze sny. Oczywiście. Ostatnio śniło mu się, że zjadły mnie dziewczyny z mojej klasy. No i po co oglądał to Milczenie Owiec? xDD

Gość

Fretko, Twój ojciec naprawdę ksiązki czyta czy nie? Bo ja nie, to już Ci mogę współczuć. Brr.. Nie lubię osób nie czytających. Jest to silniejsze ode mnie. Tak jak niechęć do pająków *kolejne, tym razem podwójcie brr* A ciotami są Gryfoni z tą swoja odwagą przechodzącą w głupotę Very Happy

Aerandir

Gryfoni są głupi, bo są tacy dobrzy, prawi, odważni itp. Błeee..
Mój tato czyta, i to dużo, ale nie fantasy^^

Fretka

Moja mama czyta tanie kryminały (szczęście, że nie romanse), a mój tata w ogóle nie czyta, jeśli nie licząc gazet, choć i to pobieżnie.
Jakoś tak nie wyobrażam sobie mojego ojca, zakochanego w samochodach, wiecznie zapracowanego, z książką w ręce xP Moja wyobraźnia nie sięga aż tak daleko.

A Gryfoni to cioooooooty. Wielkie Cioty, przez wielkie 'C'. O.

tab.

no wiecie? gryfoni są słiitaśni Razz

a moja mama czyta przepisy i inne, bo jest księgową...

Gość

Samochody? A fe! Wszyscy tak się nimi zachwycają a wg mnie są obrzydliwe. Za to statki kosmiczne... mrau! (skąd wiecie, że lubię sf? Very Happy

)

Carrie

A ja nie w temacie.
xD