Pod kudłatym łbem Gwendy.

Gwendy

Może... Ja tam nigdy z historii za dobra nie byłam Wink

Fretka

Gwendy, ja to ostatnio na historii przerabiałam, wiec pamietam Wink

A Bush... cóż. Może go nie nienawidzę, ale szacunku mi dla niego brak.

humbelina

Fretko, tylko nam teraz nie wmawiaj, że to Serbia i Austro-Węgry zakładały obozy koncentracyjne i mordowały Polaków. Jakoś nie wierzę. I naprawdę wiem, że teraz Niemcy są inni, że to nie te czasy, ale... mimo wszystko nadal nie wyzbyłam się do nich niechęci. Tak jakoś ^^"

Fretka

Nic Wam nie wmawiam, po prostu wspominam, że prowokatorami I wojny światowej były Serbia i Austro-Węgry. Serb zorganizował zamach na arcyksięcia austryjackiego, Astro-Węgry dały Serbii ultimatum, która będąc w sojuszu z Rosją czuła się pewnie i je odrzuciła. Austryjacy wypowiedzieli im wojnę i potem samo poszło.
I m.in. przez traktat Wersalski w Niemcach było tyle zawziętości i chęci do wojny.

Na konflikty międzynarodowe należy patrzeć z dwóch stron. Owszem, Hitler doszedł do władzy, ale Anglicy przymykali oko na jego zbrojenia (których zakazywał Niemcom traktat Wersalski- brak marynarki wojennej, lotnictwa etc.) i pewnie nie byłoby obozów koncetracyjnych, gdyby Anglicy ruszyli dupę z foteli i coś zrobili.
Bo kiedy nas zaatakowano, oni litościwie zrzucali ulotki na Berlin, naiwnie wierząc, że Hitler wraz z grupką fanatyków zastraszył ludność i odpowiednia propaganda podsyci bunt.
Się przeliczyli.
Drogo nas to ksoztowało.

Gość

Zeby nie bylo, ze offtopuje - przeciez nawijam o polskiej mlodziezy, prawda? xD
Wracam z Absolwenta (to dzieki niemu w tych gupih czasach TP mam neta :*). Pada deszcz. Zakladam kaptur. Kaptur polaczony z bluza, oczywiscie. Idzie w moim kierunku jakis mlody facet. Obchodzi mnie i patrzac na mnie mowi - "choroba wiesniacka" (moze cos dodal, nie uslyszalem/pamietam. Ale choroba byla) ^^. To juz nawet nie mozna chronic glowy przed zimnem (i mokroscia oczywiscie)?! Zaraz posadzaja czlowieka o wiespolactwo ^^.

humbelina

No dobra, Anglików też nie lubię xD

Lametta

A jak nazwiecie niechęć do Żydów z powodu tego, ze dobrze im się powodziło? Tak było przed wojną, a teraz zostało. I co?
Chore, chore.

A za co, Humbelino, za co? I za co Niemców? Tego też nie rozumiem. To JEST jakiś rasizm. Nie, i nie bagatelizujcie tego.

Kim

Dobrze.
Jestem rasistką.

Fretka

Libby

Nigdy nie byłam za granicą i raczej rzadko mam styczność a obcokrajowcami, ale szczerze mówiąc nie żywię szczególnej sympatii do Niemców. Jakieś takie uprzedzenie. Myślę, że gdybym była w tamtym kraju i potrafiła porozumieć się w tamtym języku moje nastawienie zmieniło się, ale dopóki sama nie zacznę na siebie zarabiać najprawdopodobniej nie będę jechać z rodzicami do Niemiec.

humbelina

Severina S. von Derrisch

Hm, wszyscy tutaj rozumieją pojęcie rasizmu?...

Ja tam za Niemcami nie przepadam, bo... nie. Nie znam Niemiec, wiem o nich mało, ale tyle, co wiem, po prostu mnie nie zachwyca.
Chociaż wydaje mi się, że bycie Niemką nie byłoby takie złe. Ale jestem Polką i też jest gut, chociaż nie można nie przyznać, że Niemcy to lepiej rozwinięte państwo, a Polska... wiadomo.

Szczeze wierzę, że nie jestem rasistką, uważam się za osobę tolerancyjną. Ale czasem zdarza mi się mówić coś niepochlebnego o Amerykanach (zwłaszcza jak widzę w telewizji te tzw. typowo amerykańskie filmy: cud miód bohater zbawia w jakiś sposób świat, zabijając tłumy, ale samemu nigdy nie zostająć rannym - wszystko decydujące w ostatniej chwili i... heeepi end) XD'.

Gość

Sev, ja też często mam wontów co do Ameryki (pfff, gadam jak zIoMaL). Nie z powodu filmów, ale ogólnonarodowego stylu bycia. Nie znaczy to, że nie polubiłbym Amerykanina, ale... No właśnie, ale. Chyba rozumiem co miał na myśli Randi. To państwo jest chyba zbyt dumne a obnoszenie się z symbolami narodowymi wcale nie wygląda na patriotyzm, tylko kicz. Ale nie byłem nigdy w USA i nie widziałem normalnej rodziny amerykańskiej (bo w "Zamieńmy się żonami" na pewno nikt nie jest do końca naturalny). Między innymi dlatego nie twierdzę, że USA są zUe (bo to muj musk jest zUy).

Kres

O mój boRZe.
Uczą mnie, że człowiek, który nie ma swojego zdania to konformista. Ale ja nie chcę się przystosować do innych. Po prostu... nie myślę. Teraz nie mam nic do jakiegokolwiek narodu, ale za parę minut stanę się rasistą. Fajne? Nie za bardzo...

Kim

Ja jestem rasistką, nie będę zaprzeczać. Niemców szczerze nienawidzę, to nie jest nawet niechęć. Po prostu nienawidzę. Nie zmienię tego, więc niech zostanie.

Swoją drogą, czy Z Kresu i Kres to jedna osoba? Bo się pogubiłam...