Pod kudłatym łbem Gwendy.

Fretka

Jeśli chodzi o mnie, to wspominałam, że dla niektórych jest to pierwsza gra tego typu i nie widzę w problemu w naprawieniu błędów.
Bo wbrew pozorom to nie jest tak, że nie można zmienić pewnych zachowań (mamy Erwina terapeutę!). Przykre, ze zamiast coś naprawić lepiej jest to zostawić, nie?
Niczego też nie ignorowałam. Tylko tolerowałam - drobna różnica, bo czasami się wściekałam o zachowanie waszych bohaterówm, ale wystarczyła mi chwila rozmowy z Lyś i przechodziło, bo to, bo tamto, że to pierwsza gra, niech się wszyscy pobawią na swój sposób, znudzi im się zaraz, wtedy zaczniemy.
No ale Wam się nie znudziło. I dlatego dostałyście taką moją skromną wiązankę.

Iris

RPG się zawsze znudzi, grunt, to grać tak, żeby kontynuować to jak najdłużej. Dziwi mnie jedynie brak lepszej organizacji - co prawda grałam w RPG o tematyce fantasy z krwi i kości, jednak chłopak wszystko przygotowywał rok, dzięki czemu było mniej zauważalnych zgrzytów.
Szkoda, że zdawał maturę, teraz idzie na studia i zawiesił prace nad tym wszystkim.
W każdym bądź razie, myślę, że to RPG da się uratować. Z chęcią bym to przetestowała - się znaczy granie - ale nie jestem pewna, czy byłabym tam mile widziana, no. Przepraszam, ale od zawsze cierpię na swego rodzaju kompleks mniejszości. Nie jest to spowodowane chęcią podniesienia sobie samooceny kosztem pochwał reszty - ej, Iryś, ty koHana dziocha jesteś!; nie, ja taka jestem, no. ==''
Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, widząc Gwenville to zauważalne podobieństwo do Simsów - każdy żyje sobie własnym życiem, nie dbając o pracę, rodzinę, blablablabla, et cetera, et cetera. Ale żeby tak w Sims żyć, to trzeba sobie wystukać odpowiedni kod na pieniążki.
Moim zdaniem trzeba to po prostu ubarwić. Wprowadzić cały system.

Jak zawsze gadam bez sensu. ==''
A, idę się cieszyć premierą ostatniego Pottera.

Libby

Moim zdaniem do rpg nadaje się każdy. Wystarczy tylko przemyśleć postać i wtopić ją w ogólną fabułę. Może wtedy wróciliby Holly i reszta? Gdyby Władza wymyśliła (w swoim kręgu!) ogólną fabułę, nakreśliłaby nam mniej więcej, nie zdradzając szczegółów... Wszędzie pojawiałyby się jakieś wskazówki, w gazetach by pisali o Harry'm Potterze, mielibyśmy tematy do rozmów, szeryf zacząłby poszukiwania na podstawie poszlak, które MG by rozrzucałby w różnych miejscach... Ale nad tym musielibyśmy pomyśleć wszyscy, wziąć pod uwagę umiejętności każdej postaci, jej historie i znaczenie w miasteczku.

Catherine

[Irys, z tymi simsami to rozumujemy podobnie xd]

Libby, popieram twoją wypowiedź.
Przede wszystkim to, że musielibyśmy pomyśleć o tym wszyscy.
Etko, ja cię nie posądzam w żadnym razie o ignorancję! [jeśli chodziło o moją wypowiedź] I uważam też, że w dużym stopniu miałaś rację.
Poza tym, doceniam to, jak Władza napracowała się nad całym światem przedstawionym w gwenville. Naprawdę.

tibby

Ja chcę ratować to forum, bo nie po to je tworzyłam [czyt. zakładałam i wymyślałam], żeby teraz wszyscy się przez nie kłócili etc.

Może zacznijmy w pewnym sensie od nowa?

Podoba mi się wypowiedź Cath.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa odnośnie mojej osoby.

Catherine

Amber

Iris

tibby

Nie wiem co robić z użytkownikami, którzy pozabijali swoich bohaterów. Pokasować ich konta? co robić z tymi tematami w których się udzielali? czyścić? pozostawić samym sobie?
podpowiedzcie co robić, żeby sytuacja się nie powtórzyła.

Kyb

Też jestem za tym, żeby zacząć wszystko od nowa. Może wtedy moja postać byłaby bardziej... ludzka. Bo jak narazie zrobiłam z niej automat do ratowania ludzi o.o

tibby

dobrze. czyli NOWOŚCIĄ POWIEWA!

ale według was, to ja powinnam poczyścić totalnie tematy? czy pozostawić je sobie w spokoju i po prostu będziemy je kontynuować?

Kyb

Zostawić... Każde miasteczko ma jakąś historię ;p

Iris

tibby

jejku, Iryś, jakie ty masz pomysły xD tornado? chyba za dużo wiadomości o Częstochowie xD

Iris

a wiesz, dzisiaj rano tvn24 nafaszerowało mnie przez bitą godzinę wiadomościami o tym tornadzie pomieszanymi z innymi niusami (czyli np. wydaniem ostatniego Pottera) Very Happy

ale to było tak przez... przypadek, no. dx