Pod kudłatym łbem Gwendy.

marik

uhm, a ja ostatnio nie byłam na niczym >.< ej no, polećcie mi coś! bo ja nie wiem na co iść, nooooo.

Lady Em

Ja przedwczoraj oglądałam "Adrenalinę". Sama nie wiem, co mam myśleć o tym filmie.

Kim

Marik, idź albo na Iluzjonistę, albo na Flickę (:

karacha

a ja w tym tygodniu oglądałam "źródło", "prosto w serce" i "a właśnie, że tak!"
w sumie nic specjalnie ciekawego, może oprócz źródła, które przy całej swojej tajemniczości i nastroju skojarzyło mi się z symboliką chrześcijaństwa i nie mogłam się pozbyć tej myśli przez cały film. no... ostatecznie był dziwny, ale ładny...

marik

moi rodzice byli na ilujoniście, mówili że fajny. może pójdę. a ta flicka to o tym koniuuuuuu? (niezbezpiecznie skojarzyło mi się z zoofilem radcliffem)^^

Sigma

"Iluzjonistę" oglądałam ostatnio. Nawet dobry. Przyznaję, że mnie się bardzo podobał ^^ Norton jako tytułowy bohater był świetny *___*
Być może nieco szablonowy, aczkolwiek ładnie zrealizowany. Jakby cały film był jednym wielkim wspomnieniem ^^
Polecam.

Beverly

A ja planuję iść na Przeczucie. Ktoś widział?

Sigma

Eeee... ja nie O_o
w sumie to nawet o tym nie słyszalam...

albo i słyszałam? To jest z Sandrą Bullock, że umiera jej mąż, a potem się okazuje, że nie umarł jednak, a jej się to wydawało i ona teraz coś tam dalej robi?

maruda

Ja ostatnio zgrałam sobie od mojego filmowego źródła (czyt. wujka) około 50 filmów. I za cholerę nie mogę znaleźć czasu, żeby je wszystkie obejrzeć.
Ostatnio nadrobiłam, i 'zaliczyłam' w końcu 'Godziny' - beczałam jak głupia. Bardzo, bardzo mi się podobał. Film, którego nie da się opowiedzieć..

Sigma

ja też od mojego źrodła filmowego (wujka) ostatnio zagarnęłam filmy. I też, za żadne skarby świata nie potrafię czasu znaleźć na ich obejrzenie.
Ostatnio Equilibrium oglądałam z mamą. I chociaż film widziałam wcześniej, to wciąż oddziałuje na mnie tak jak kiedyś ^^ moim zdaniem jest świetny i lepszy od Matrixa {bo ja ogólnie za Matrixem nie przepadam}

Haszysz

Matrix, filmy 1, 2, 3. {rowolucje, rekreacje czy jakoś tak} nie były najgorsze same w sobie. Ale najlepsze jest to co przed nimi. Jak dobrze pamiętam Matrix początek. Ogólnie książka świetna. Film przemyśleniowy. Bardzo.

{ja i moja głupawa elokfencja =='}

Sigma

Nie wiem, o ile Matrix 1 jeszcze był dla mnie znośny, to jednak pozostałe już mnie mierziły niesamowicie. Jakoś dla mnie bynajmniej nie jest to nic specjalnego xD ot xD

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Hasz, trzecia na pewno było "rewolucje", a druga "reakcywacja" ^^

Sigma ma rację. Pierwsza część była najlepsza w tej trylogii. W drugiej było za mało efektów komputerowych, a w ostatniej za dużo. xD

Holly

ja muszę iść na Piratów.
taka tradycja. na Spidermana 3 też chciałam. i na Fantastyczną Czwórkę 2.
tak, wiem, filmy niesamowicie ambitne ^^

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Holly, ja mogę iść z tobą na Piratów ^.^
{a tata chce ze mną na Pottera, bo to już tradycja, że z nim oglądam go xD}