Pod kudłatym łbem Gwendy.

Haszysz

Ale z tą mangą pojechałam... xDD
Faktycznie wczoraj byłam nie wyspana. Anime nie mange... xD
A mnie zastanawia czemu w Polsce tak trudno o Priest...
Jakby nie łatwiej było sobie iść do księgarni i kupić... =='

Severina S. von Derrisch

Eloa

Nie wiem czemu ten temat stoi nietknięty, skoro wciągnęłam (albo te osoby same się wciągnęły) w mangę i anime XD

Rogatek

Rogaś się powolutku w anime zakochuje – kto by pomyślał, że przypadkowo obejrzany odcinek Naruto tak na mnie wpłynie, ha. Sasuke od dni paru jest moim głównym bożkiem, któremu buduję ołtarzyki modlitewne – ot, taki szał. Zapewne mi przejdzie, ale obecnie \Naruto jestem zafascynowana ^^

Ambitne plany mam też to Death Note – te wszystkie ochy i achy do czegoś zobowiązują, prawda?

Haszysz

DN? Krótkie i całkiem przystępne do połowy, potem nie wytrzymałam tych boskich odcinków mniej więcej w środku i przestałam oglądać. Mangi mam dwa tomy i nie wiem co się działo dalej. Death Note pod względem fabuły jest u mnie na drugiem miejscu.
Polecam Ci Rogusiu FMA i Bleach'a

Eloa

Bleach pod wieloma względami jest podobny do Naruto (ale Ichigo przynajmniej nie wrzeszczy "uratuję cię Sasuke"!... znaczy się "uratuje cię Rukia".) chociaż w tym pierwszym i drugim są podobne postacie - Inoue i Sakura bo na początku one chyba tylko płaczą, kwilą i kówią Ichigokun / Sasuke-kun.
A D.gray-man - całkowita miłość. I Air Gear też fajna manga~~! *-*

Haszysz

Inoue moim zdaniem jest ciekawsza od Sakury, ale i tak najbardziej lubię 11 oddział. Bleach ma bardzie specyficzny humor od Naruto. Przynajmniej dla mnie. Zaraki, Yumichika, Ikkaku, Renji, Byakuya, Ichimaru, Ukitake, Hitsugaya i cała reszta są po prostu genialni.

(Z: Dlaczego puściłeś tych ryoka żywych?
Ichimaru: A to oni jeszcze żyją?
XDD)

Cassidy V.

OMG powedzcie mi proszę na którym kanale Naruto emitują (przekichana cyfra+, jak zwykle najlepszych nie ma).

Libby

A kto czytał Hellsinga? Dostępne tylko na zamówienie, ale moja przyjaciółka dostała wszystkie tomy na urodziny, więc wszystko mam przeczytane. Genialne dialogi, postacie, dopracowane rysunki, komentarze autora, który zawsze dołącza jakiś debilny komiksik na końcu, lub za okładką... Zakochałam się szczególnie w Alucardzie, jednym z głównych bohaterów. No i policjantka... Laughing

Cassidy V.

Szczerze, na Hellsinga miałam ogrrrromną chęć, na widok kreski i tematyki ślinka mi ciekła, ale jakoś jeszcze nie miałam okazji przeczytać, czego bardzo żałuję.

Haszysz

Ja odstane Hellsing'a ^_____^
Na mikołajki od Michała, i podejrzewam, ze potem sobie resztę dokupię. Nie lubię mieć zaczętych i nie skończonych serii....
Niech DN szybciej drukują.

Don Evek

Co do anime. 'Spirited Away: W krainie bogów' - absolutne cudo. Od pół godziny się produkowałam, żeby napisać tu o tym anime, jak bardzo mnie zachwycił i w ogóle. Ale szczerze mówiąc, to po prostu nie mam słów (a jak słyszę jakikolwiek fragment z muzyki do filmu, to mnie coś paskudnie dusi w klatce piersiowej. Panie Miyazaki, do cholery, kto pozwolił panu skończyć w takim momencie?!). Krócej mówiąc, ruszyć tyłki do wypożyczalni i obejrzeć, bo to, moim zdaniem, klasyk.

(i jeszcze tak na marginesie: Haku, kocham Cię! *_*)

tab.

Mi się tam bardziej podobał "Ruchomy zamek Hauru", albo chociażby "Księżniczka Mononoke". I nie twierdzę równocześnie, że "Spirited Away" genialny nie był <; Bo był, a jakże. Zresztą z nim zaczęła się moja zabawa z anime, więc posiadam pewien sentyment.

DN jest zabójczy. Doszłam do 25-tego odcinka. Wręcz niesamowity moment na zakończenie oglądania, wieeem >.> Oczywiście teraz muszę czekać, aż jakiś mój przyszły bohater załatwi ciąg dalszy. Haalo, bohaterze!

Don Evek

'Księżniczki Mononoke' widziałam fragment tylko, bo odtwarzacz dvd mi zdechł xd' A równocześnie na żadnym veoh (veoh śmierdzi, bo nie można obejrzeć nic dłuższego >_<), youtube czy innym tym nie mogę znaleźć.
Co prawda 'Ruchomy zamek Hauru' też mi się bardzo spodobał, ale mimo to - czułam pewien niedosyt po nim. Wydaje mi się, że 'Spirited Away' jest o niebo lepsze od 'Ruchomego Zamku Hauru' (a poza tym to wolę jak Hauru jest nazywany Howl'em. Hm. Bardziej pasuje moim zdaniem angielska wersja).

Co do DN się nie wypowiadam, bo jam jest bezguście jeśli odzie o serie anime xd' Obejrzałam kilka pierwszych odcinków i nie mogę się przekonać do obejrzenia więcej ^^"

Eloa

Evek, sporo po "Ruchomym..." czujesz niedosyt, weź i przeczytaj książkę. dla mnie to jest dopiero cudo!
A ja się nie mogę nadziwić, jak Japończycy genialnie podkładają głosy o anime. Pasują jak ulał!