Pod kudłatym łbem Gwendy.

Iris

Z obserwacji w Budapeszcie stwierdzam, że najlepiej (w sensie, że najbardziej mi się podobało) ubierają się młode Japonki. ==''
Borze gensty, jakie one mają śliczne ciuszki! I żadnych legginsów, mini, nic, a nic, a wyglądają po prostu świetnie.
Też tak chcę! ^^

humbelina

Ojej. To ja w takim razie też!

tibby

i jaaaa!
a jaj się ubierają? opiszesz mniej więcej?

Iris

Jedna miała na przykład taki śliczny beżowy wiązany z tyłu na kokardkę sweterek sięgający mniej więcej nad kolano, do tego czarną bluzkę z takim cudnym rysunkiem (jedynie białe kontury) jakiejś panienki, a do tego zwężane czarne rybaczki i takie białe tenisówki, które sama chciałabym je mieć, ale u nas to są tylko gigantyczne buty w stylu amerykańskim.
I naprawdę, to wyglądało przepięknie, chociaż u nas stwierdziliby, że niemodnie. A nieprawda, bo modnie. Tylko się ludzie u mnie w szkole na modzie niestety nie znają.

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ale Japonki i Chinki generalnie są ładne. Japonki widziałam parę razy w Piotrze i Pawle. Albo w Hicie {Ulrichu, zmienili nazwę, a ja pytałam wszystkich gdzie Hit jest.}, w Berlnie. Jedna Chinka mieszkała na naszym osiedlu kilka lat temu, ale się wyprowadziła.

Camily

Cholera, żałuję, że w Polsce praktycznie wszyscy ubierają się tak samo, w każdym razie - nijako. A jak się wyróżniasz, to jesteś nie na fali i nie dżezi. W Paryżu na przykład widzisz grubą, czarną kobietę ubraną w oczojebne, rózowe falbanki, z takim pseudoturbanem na głowie i nie dziwi Cię to - to jest tam jak najbardziej normalne. A tu? Nudyyy -_____- Czasami żałuję, że się tu wyprowadziłam O_o

tibby

u mnie na osiedlu mieszka kilku chińczyków. ale starszych.

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

A w Hiszpanii to możesz założyć zielone spodenki, pomarańczowe buty, turkusową bluzkę i do tego czerwony kapelusz, a i tak nie będą wytykać palcami.

tibby

w Anglii też xD nie ważne czy jesteś gruba czy chuda, w Londynie możesz i tak nosić XS. Ważne, że modne :]

caitria

u nas wszyscy się jednako ubierają, bo wszędzie w sklepach jest to samo. żeby znaleźc coś naprawdę oryginalnego trzeba wiedziec gdzie szukac (ja na przykład nie wiem i po 3 godzinach łażenia po sklepach mam dośc i kupuję to, co jest. ech)

Niewiadoma

Kupiłam sobie krawat z Bartem Simpsonem ^.^
Muaaach, kocham cię krawaciku! ;*

W Angli możesz wyjść w piżamie i nikt się nie zdziwi ;>.

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ja nie mogę >.<
Tylko Polska taka głupia. Też tak chcęęę! Wyszłabym do szkoły w szlafroku i by mi nikt nic nie zrobił.

Lady Em

*kfiiiiiiik*
Albo w bieliźnie Laughing

Niewiadoma

POMIJAJĄC szkołę, bo w szkole nosi się mundurki XD.
Ale na zakupy, czemu nie? XP

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

O! No to na zakupy. A najlepiej to na randkę. W takim suuuper szlafroczku. Koniecznie z jakimiś dziwnymi wzorkami w kotki, czy króliczki XD