Pod kudłatym łbem Gwendy.

Libby

Vero Moda to fajny sklep, ale strasznie drogi i w tym problem Wink

. W Promodzie też są ładne rzeczy, ale problem podobny jak z Vero Modą. Żałuję, że nie ma w Lublinie New Yorkera. Ech xd.

Marjorie

Nwe Yorker wcale nie jest taki wspaniały. Tak się wydaje ochach New Yorker, naprawdę ubrania wcale nie są jakieś wybitne, a jakościową są dużo gorsze niż w h&m.

Esti

New Yorker? Bez komentarza. Zgadzam się z Marj, że już H&M jest lepszy.

Catherine

Niektóre rzeczy z New Yorkera, fakt, rozpadają się po kilku dniach.
Ale z drugiej strony przeszło dwa lata temu sobie tam płaszcz kupiłam i nadal wygląda zupełnie dobrze. Zależy czego się szuka Wink

o ile niektóre swetry mi się podobają, to jaskrawe bluzy w czaszki i tym podobne zdecydowanie odrzucają.
W H&M jakoś nigdy niczego nie mogę znaleźć. Albo nie ma rozmiaru, albo kolor jest dziwny... Nie wiem.
Vero Moda jest u mnie w mieście nawet!

Marjorie

Oj, już chyba mówiłam, w h&m trzeba umieć szukać! Można znaleźć naprawdę dużo rzeczy, ale one często nie rzucają się w oczy. Najlepsze ciuchy zwykle znajduję za którymśtam podejściem, kiedy jestem absolutnie przekonana, że nic nie znajdę. Kiedyś potrafiłam codziennie być w h&m i dopiero po tygodniu coś kupić. Teraz już się nauczyłam i za drugim/trzecim podejściem mam czego chcę XD I to wcale nie są desperackie wybory.

Catherine

Mnie raczej niełatwo co dzień być w H&M bo najbliższy mam w odległości mniej-więcej 120 km xd
Więc z zasady jestem tam niezbyt często i niezbyt długo xd
A u mnie chcą chyba Galerię rozbudować.
Ale i tak jak znam życie nie będzie żadnych fajnych sklepów.
Stolica województwa, nie ma co xd

Marjorie

Ja mam dziesięć minut z domu do dwóch h&mów i trzydzieści do dwóch nastepnych. Kocham Gdańsk XD

Eloa

kurcze u mnie h&m to porażka - sklep mały i wszystko 'byleby po upychane i byle by więcej'.
I ani mi się śni zapłacić za sweter 80 złotych, skoro wygląda jak z pyska psa wyjęty.
Dopiero po przecenach można coś znaleźć, ale i tak wolę Vero Modę (mimo, iż jestem tam raz na ruski rok xd )

Ortoglotus FineVay

Ciuchy na męskim w H&M niejednokrotnie są lepsze materiałowo od tych na damskim. Ale jest mniej fajnych modeli (bo mniej ich w ogóle).

Nie uważacie, że w Esprit się przepłaca na dobrą sprawę za każdy ciuch? Tak jak nie mam nic przeciwko drogim ciuchom samym w sobie (chociaż nie zawsze mnie na nie stać xd), to przeciw przepłacaniu mam wiele.

Fajny jest Mexx, fajny jest Peek & Cloppenburg (szczególnie stoiska Bossa, Review i innych marek denimowych oraz Ralpha Laurena, ewentualnie McNeala), cudoooowna jest Zara. Czasem znajduję coś w Reserved (tylko rozmiary są spore xd), czasem w Diversie, kiedyś sporo ciuchów kupowałem w Carry (przy czym aktualnie nie ma tam dosłownie NIC).

Do Reportera, Croppa i House'a nie wchodzę - do tego drugiego dla zasady, a w dwóch pozostałych sprzedają szmaty. Szmaty są także w Ravelu, chociaż tam się t-shirty fajne trafiają.

Spodnie są fajne w Levisie i Wranglerze. W sumie tylko tam kupuję. Muszę wypróbować Pepe Jeans, bo coś czuję, że tam będą dobre spodnie na moje patyki (czyt. nogi xd).

Najlepsze jest to, że do tych wszystkich sklepów mam 5 minut na nogach ze szkoły ^^

Marjorie

Ortoglotus FineVay

Ja nie przeglądam, ale przyjaciółki i koleżanki, z którymi chodzę na zakupy - tak.

Nie znoszę Cubusa. Nieee znoszę xd

O, o, o! Przypomniało mi się! Lubię jeszcze Springfield! xd

Marjorie

Chodzisz na zakupy z przyjaciółkami i koleżankiami?! XDDDDD To z kolei wydaje mi się troszkę dziwne, ale ale... urocze ^^"

Ja też, ale mają tam fajne fioletowe sweterki. I rozmiar xs.

Ortoglotus FineVay

Chodzę wielkimi paczkami damsko-męskimi.

XS? To nie dla mnie na wzrost, na szerokość a i owszem. xd

marik

Emm. Sklepy? Troll, Troll, Troll. Niektóre rzeczy sa co prawda obciachowe, ale zawsze jest tam coś dla mnie ^_^ H&Ma lubię bardzo również, sporo ciuchów mam z Croppa (NIENAWIDZĘ tego sklepu, ale co jakiś czas im coś wyjdzie, a że ceny mają niezłe - kupuję to, zwłaszcza że bywają tam takie cuda jak bluzki w jabłuszka Very Happy

). Co do New Yorkera, to ciuchy są totalnie upiornej jakości i generalnie okropnie kiczowate, ale mam stamtąd moją piękną imo bluzę w biedronki i czarrrną spódnicę, więc cii. Dżinsy genialne są w Lee i Wranglerze (*________*), niestety ceny skutecznie uniemożliwiaja mi kupowanie tam. Zwłaszcza, że mam szczególnego farta do dziurawienia/plamienia jakimś cholerstwem na stałe/wyrastania, więc chyba nie warto. Z Big Stara mam ze dwie pary spodni, a tak to różnie, mam jedne dżinsy z House'a.

XS? To na mnie nie na szerokość ;p zależy gdzie i co. W typowo damskich sklepach jak Zara to XS i S, a w rodzaju Trolla - zazwyczaj M. (chociaż bywa i S, i L)

Libby

Zawsze znajduję coś w trollu. Jest jeden na cały Lublin i często czegoś nie ma. Np. upatrzyłam sobie bluzkę. Dobrze wyglądałam w rozmiarze S, M był za luźny. Przyszłam po tygodniu, zostały tylko M. Więc kupiłam tę w końcu. Lubię ten sklep za przystępne ceny i ładne ubrania (chociaż niektóre są strasznie złej jakości).

Lubię butik Ellis, do którego zawsze udaję się w akcie desperacji i zawsze coś znajduję. Co roku xd.

Ostatnio zakochałam się w sukienkach. Już wiem konkretnie jaką chcę kupić, ale nigdzie takiej nie widzę.

Mam pytanie: Czy w Waszych miastach na ulicach też dominują płaszczyki żółte i zielone? U nas tylko nieliczne wyjątki chodzą w innych kolorach...