|
Pod kudłatym łbem Gwendy. Dla elyty, rodzynków w czekoladzie, śmietanki w kawie, po prostu nas.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ortoglotus FineVay
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Wto 14:57, 19 Cze 2007 Temat postu: Carlos Ruiz Zafón - "Cień wiatru" |
|
|
Ktoś czytał?
Według mnie ARCYDZIEŁO, bez problemu może konkurować z prozą Umberto Eco, "Pachnidłem" Suskinda i wieloma innymi. Co o tym sądzicie? Mnie książka urzekła, na pewno zapadnie w pamięci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hestia V. Coubert
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z rozklekotanego krzesła
|
Wysłany: Wto 19:47, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
o jezu, toż to DZIEŁO, toż to GENIUSZ, toż to MOJA NAJUKOCHAŃSZA KSIĄŻKA!
Nic nigdy mnie tak nie pochłonęło, jak te brukowane uliczki Barcelony, jak gmatwanina wątków, historia, kurz Cmentarza Zapomnianych Książek, jak latarnie, jak Fermin Romero de Torres (kocham, kocham, kocham!), jak te miłostki i wielkie skandale, jak zwykła ludzka podłość i zwykła ludzka uczciwość. Jak odrobina kiczu i wielka, wielka uczuciowość.
i kocham za "rdzę krwawiącą z dziurki od klucza", za świnię Fumero, który rozwinął we mnie instynkt mordercy, za córkę Izaaka, która była wprost urzekająca...
znam tę książkę na pamięć i nie potrafię mówić o niej obojętnie, dlatego powstał powyższy bełkot. Nie potrafię wyrazić własnego zdania w bardziej cywilizowany sposób. Coś, co trafiło mi prosto do serca jak nic innego, nie może zostać przedstawione w logicznym ciągu zdań.
Suskind się nie umywa, gdzie on, a gdzie Zafón! Owszem, "Pachnidło" niczego sobie, ale to "Cień wiatru" zachwyca nawet znakami interpunkcyjnymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Penicylina
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 16:53, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Hestią. "Cień wiatru" to jest po prostu mistrzostwo świata. Dla mnie konkuruje nawet z "Mistrzem i Małgorzatą" Bohłakowa i "Grą w klasy" Cortazara. Genialne po prostu.
Ach. Byle więcej TAKICH książek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fretka
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 6761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:51, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie miałam okazji czytać, ale skoro tutaj taka rekomendacja... ;p
Nadrobię, nie bijcie mnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marik
Moderator
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: spod mostu.
|
Wysłany: Czw 20:39, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Etku, ja też nie czytałam, ale nie obiecam, że nadrobię, bo już i tak za dużo naobiecywałam. ^_________________________^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
caitria
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 1498
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z wyimaginowanego półświatka
|
Wysłany: Pon 18:29, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
czytałam. zakochałam się. i już nie pamiętam dokładnie o czym to było (dokładnie. bo ogólny zarys fabuły pamiętam xp).
dlatego moim zdaniem akurat z Umberto Eco konkurować nie może. bo Imię Róży pamiętam i tego arcydzieła nic nie przebije.
aczkolwiek przyznać muszę, że Cień Wiatru mnie oczarował. i nic więcej nie pwoiem, bo konstruktywność mnie nie koHa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malice
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 1515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:42, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Genialna książka *___*
Ten styl, te opisy i metafory. CUDOWNE.
I tylko zakończenie trochę mnie zawiadło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hestia V. Coubert
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z rozklekotanego krzesła
|
Wysłany: Czw 9:08, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
"Imię róży" też uwielbiam, ale "Cień wiatru" plasuje się w mojej hierarchii oczko wyżej. TAK, nad Umberto. Za to nad "Baudolino" Eco musiałabym się zastanowić, ale prawdopodobnie zremisuje na pierwszym miejscu, bo ani "Baudolino", ani "Cienia wiartu" nic nie przebije. Chyba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ortoglotus FineVay
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Czw 9:28, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja Eco czytałem "Imię róży" i "Wyspę Dnia Poprzedniego". Oczywiście, pierwsze lepsze, ale "Wyspa" jest dobrą książką na wakacje. Bardzo dobrą nawet. Trochę mi się kojarzy z filmem "Piraci z Karaibów" przez te swoje opisy ^^
A "Cień wiatru" jest u mnie ex aequo z "Imieniem róży".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hestia V. Coubert
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z rozklekotanego krzesła
|
Wysłany: Sob 19:16, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Eco ma klasę, temu nie da się zaprzeczyć (; nie po "Imieniu róży", "Baudolino" i nie po "Tajemniczym płomieniu królowej Loany".
Ostatnie również wyśmienite, jeśli ktoś nie czytał. Głównie przez niekonwencjonalną konwencję ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fretka
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 6761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:53, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie skończyłam Cień Wiatru. I jeśli początkowo fabuła stała, a książka nadrabiała jedynie stylem, to od połowy średnio co parę stron oczy zachodziły mi łzami. Historia ponura, momentami przygnębiająca, ale... jedna z lepszych, jakie czytałam. Cieszę się, że zajmie miejsce na mojej półce.
(I chyba zacznę czytać coś oprócz polskiej fantastyki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hestia V. Coubert
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z rozklekotanego krzesła
|
Wysłany: Pon 9:59, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
nie spotkałam jeszcze osoby, której nie oczarowałby Cień wiatru (;
mnie początek również nie porwał, ale później...
wystarczy powiedzieć, że dodałam Cień wiatru do listy książek, które regularnie czytam od nowa ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angel
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:31, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kocham tę książkę! Jest po prostu cudowna i w ogóle ach i och. Nawet mam specjalny przewodnik, który został dołączony do egzemplarza książki. Kiedyś się z nim wybiorę do Barcelony i będę podąrzać trasą książki.
Cudeńko po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alana
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z butleki, bom jest Dżinem!
|
Wysłany: Wto 13:30, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
książka czeka u mnie na półce na swoją kolej
i kusi mnie płócienną oprawą (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lyssan
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 8187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 16:29, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem pierwszą osobą na tym forum, której... to nie leżało?
Owszem, zgrabnie napisane, szybko się czytało, ale jakoś tak beznamiętnie. Nie wywarło to na mnie zbyt wielkiego wrażenia. Po prostu. Nie płakałam, nie było mi nawet odrobinę smutno, tak sobie brnęłam przez te kolejne strony. Ale dobrze się brnęło, dobrze, tylko czemu tak bezuczuciowo?
Śmiałam się za to dużo. Pan Fermin to absolutny mistrz świata i mistrz aforyzmów. Mogłabym sobie wytapetować pokój kartkami z jego mądrościami życiowymi ^^
Ale wiecie, czemu mimo to ta książka mnie nie zachwyca? Pal licho to, że nie wzbudziła we mnie tego żalu i refleksji, o których mówicie. Naprawdę.
Nienawidzę gdy uda mi się bez zaglądania na koniec książki domyślić się zakończenia. Nie zdarza mi się to praktycznie nigdy, moja logika idzie zupełnie innymi torami niż logika normalnych ludzi, a to tutaj było na tyle przewidywalne, że praktycznie od początku... Br. Nienawidzę.
Ale dzielna byłam i nie podglądałam. Tylko z każdą stroną byłam coraz bardziej rozczarowana.
(a gdzie element zaskoczenia?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|