|
Pod kudłatym łbem Gwendy. Dla elyty, rodzynków w czekoladzie, śmietanki w kawie, po prostu nas.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z twoich snów.
|
Wysłany: Sob 13:49, 28 Kwi 2007 Temat postu: Cecily von Ziegesar. |
|
|
Czytał ktoś <i>Plotkarę</i>?
Bo ja, pomimo tego gadania o seksie i idealnych bohaterów jestem tą książką urzeczona. Kocham Nate'a w tej bluzce od Lacoste, Serenę ze ślicznymi, długimi włosami, Blair z wysokimi wymaganiami i obsesją na punkcie Yale.
Wszystko co się tam dzieje, jest moim zdaniem takie... pociągające.
Klimat, drogie firmy, piękni ludzie.
Po prostu ta seria mnie wciągnęła.
A Wy co sądzicie na jej temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sharrlotte
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 4299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:57, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ach.
Kocham, kocham i jeszcze raz kocham Plotkarę.
I Blair, i Nate'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buka
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 2583
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosn
|
Wysłany: Sob 18:12, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kocham, kocham, kocham. I nie uważam, że bohaterowie są nie wiem, zbyt idealni czy coś w tym stylu, bo przecież akcja ma miejsce w najbogatszej części Nowego Jorku. Poza tym, mają i wzloty, i upadki. Uwielbiam Vanessę (jestem dziwna?), ale cenię Blair za jakąś konsekwencję i zawsze współczuję jej, gdy rodzina robi jej wstyd przed ludźmi. No i Cecily napisała jeszcze Dziewczynę Super, prawda?
Dopiero po tych książkach spojrzałam na Jenny z drugiej strony. Ale i tak jest żałosna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z twoich snów.
|
Wysłany: Sob 18:17, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Fakt, Jenny jest dziwna. Ale DS jest ogólnie bardzo dobrą książką.
Uwielbiam Easy'ego ^^
Jest taki słodki, poczochrany i wrażliwy.
I Brett jest świetna. Szkoda, że Tinsley jej odbiła tego nauczyciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buka
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 2583
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosn
|
Wysłany: Sob 18:33, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No, Brett ( lub Beret, w zależności jak jestem śpiąca, czytając DS (: ) jest... kochana. Po prostu. Nawet jej wybaczyłam ten romans z Daltonem, choć na początku nie podobał mi się. A Tinsley to... no, ten, mogę brzydko? Mogę? To dobrze. Tinsley to zwyczajna suka i do tego nie mam wątpliwości. Chociaż... Callie też nie jest moja ulubienicą. Easy jest za to takim chłopcem, którego można wyściskać za całokształt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z twoich snów.
|
Wysłany: Sob 18:40, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, Tinsley jest zdzirowata. A Callie to anorektyczka, która jest zazdrosna o Easy'ego.
Chłopak jest cudowny, taki miły i seksowny ^^ Niektórzy mówią, że przypomina Nate'a, ale moim zdaniem to nie do końca prawda. Bo Easy jest bardziej emocjonalny.
Natomiast Brett jest wredna, ale w dość pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Pomaga Jenny i się z nią zaprzyjaźnia. No i nie osądza ludzi po pierwszym spotkaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buka
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 2583
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosn
|
Wysłany: Sob 18:49, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie, właśnie, o tym mówię. Dlatego Brett uwielbiam, bo zachowuje się wrednie, ale w taki sposób, w jaki chciałabym by to robiła. Pozytywnie. I pomaga Jenny, a ta jest tak żałosna, że się sama prosi o jakiś ratunek. Poza tym, naczelną zdzirą jest Tinsley, więc Beret musi jej ustąpić (:
Nate i Easy podobni? Pff. Nie, moim zdaniem nie. Easy to artysta, a Nate to bananowy chłopiec. Ja widzę różnicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z twoich snów.
|
Wysłany: Sob 18:59, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie.
A jeżeli chodzi o Plotkarę to moim zdaniem Blair ma zbyt wygórowane ambicje.
Fakt, jest niesamowicie konsekwentna i dąży do celu, jednak przesadza z tym Yale.
Nate czasami mnie denerwuje przez to, że zachowuje się jak dziecko i nie potrafi się zdecydować {choć krążą plotki, że w dziesiątej części znów będzie z Blair}.
A Serenę lubię, bo jest niesamowitą optymistką i świat widzi w kolorowych barwach.
I wcale nie ma idealnego życia, Nate bowiem nie kocha jej tak jak ona jego.
A teraz trochę pospoileruję.
Aby dowiedzieć się o czym piszę zaznaczcie ten teren.
Cytat: | Podobno: Serena napisze list, w którym wyzna uczucie do Nate'a, jednak karteczkę przechwyci Blair i z obawy o swojego kochanka ukryje pisaninę przyjaciółki. Nate będzie z Blair, ponieważ nie wie co naprawdę czuje do niego Serena. A no i nasza panna - idealna urządzi huczne osiemnaste urodziny. |
Zapowiada się nieźle.
A Vanessa jest całkiem ciekawą postacią i czasami naprawdę mi jej żal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marik
Moderator
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: spod mostu.
|
Wysłany: Sob 19:05, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
a ja nie czytałam. warto?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Liverpool
|
Wysłany: Sob 19:09, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie te książki wyjątkowo przygnębiają. Tak jakoś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buka
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 2583
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosn
|
Wysłany: Sob 19:10, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, być może jestem dziwna, ale ja... nie lubię Sereny, kompletnie totalnie całkowicie jej nie lubię. Za to, że jest pępkiem świata, za to, że jej się farci cały czas y f ogule. No, ja wiem, że tam ten Nate jej nie chce tak, jak ona jego, aleeeeee... *jęczy*
Najbardziej ją 'znielubiłam' po fragmencie, gdy Serena i Blair otwierały listy ze szkół. Przeczytałam tamten rozdział do końca i rzuciłam książką, poważnie! Jak to możliwe, by Blair, kujonka nieco, jakby nie patrzeć, która chodzi na tyle zajęć dodatkowych miała problemy z dostaniem się do Yale, a Serena, która na egzaminach liczyła sobie rozdwojone końcówki, dostała się wszędzie?! Wybaczcie wszyscy, bardzo się wtedy poirytowałam.
I można to nazwać zwykłą zazdrością, znaczy moje uczucie do Sereny, jak kto woli. Zdaję sobie sprawę, że jestem jedną z niewielu osób, którym ona działa na nerwy, ale nie przejmuję się tym. Nie lubię jej i koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sharrlotte
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 4299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:47, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Marik, według mnie warto.
Ale Serena nie pasuje do Natie'go!
Blair musi z nim być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buka
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 2583
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosn
|
Wysłany: Sob 19:52, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bo Serena do nikogo nie pasuje. Bo ona nie docenia tego, że może tyle ( a może tylU?) mieć, o. Taki mały bulwers z mojej strony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z twoich snów.
|
Wysłany: Sob 19:52, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja ją lubię, bo nauka łatwo mi wchodzi i czasem jest tak, że ja się w ogóle na coś nie uczę, a moja koleżanka tak i co? Ja mam najwyższy wynik z klasy, podczas gdy ona mieści się gdzieś pośrodku. Dlatego rozumiem Serenę.
Fakt, to, że jest ona piękna i ma świetną figurę, a do tego dostała się do świetnych collegów to przesada, no ale mam do niej sentyment, po prostu.
Natomiast Blair denerwuje mnie tą ciągłą zazdrością i uwodzeniem chłopaków, podczas gdy sama dobrze wie, że kocha tylko Nate'a.
A Nate powinien przestać palić tyle tych skrętów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|