Pod kudłatym łbem Gwendy.

haina

Jakie polecacie tytuły książek niefantastycznych?

Ode mnie: Szkatułka z motylem, Spotkamy się kiedyś w moim raju, Hera moja miłość, Lot komety, Buba.

Lyssan

Niefantastyka jest trochę zbyt ogólne, nie sądzicie?
Bo w sumie niefantystyki jest więej niż fantystyki. Trudno coś o tak polecić. Tego jest... MNÓSTWO.
Przede wszystkim klasyka - Mistrz i Małgorzata, Lolita, Kocia Kołyska i cała reszta towarzystwa, które kocham nad życie.
Poza tym na pewno dramaty - wszczególnie Shakespeare *_* - bez których żyć bym nie mogła. Chyba wolę dobry dramat od powieści. Chyba na pewno.
Do tego horrory, obyczajówki, romanse nie romanse i cała reszta towarzystwa. Od Kinga począwszy, oczywiście.

Tylko poezji nie trawię. Żadnej poza Różewiczem, Herbertem i Stachurą.

Holly

Dramaty Shakespeare są dobre na wszystko.
Uwielbiam, kocham i w ogóle. Są napisane doskonale, choć nie wszyscy je rozumieją.
Ale do tej inteligentnej części czytelników docierają.
Poza tym wszystko co mickiewiczowskie.
Szczególnie polecam "Dziady" i "Romantyczność".
No i oczywiście twórczość Coelho. "Weronika postanawia umrzeć" podobała mi się najbardziej. Ambitna i z przesłaniem. No i jestem fanką pisarstwa pani Austen.
"Duma i uprzedzenie" - piękna książka, którą wszyscy znają.

haina

Zawsze można założyć osobny temat, na przykład do Szekspira itd.

"Jeśli nie chcesz mojej zguby, krrokodyla daj mi luby" - za ten cytat kocham "Zemstę" Smile

Niewiadoma

A ja zaczytuję się w dziełach pana Arthura Millera (The Crucible!) i Steinbacka (Of Mice and Man).
I nawet zgrałam w przedstawieniu opartym na pierwszej z wymienionych sztuk. Musiałam przefarbować się na rudo -.-

buka

A ja kocham Śluby Panieńskie za tekst "Gustaw ubrany do konia", bo śmiałam się z niego z koleżankami cały dzień i wieele radości mi dostarczył.
Nie patrzcie tak na mnie, ja się zaczęłam śmiać jako druga.

haina

Niewiadomo, masz zdjęcia?

Ja naprawdę bardzo gorąco polecam "Szkatułkę z motylem". Piękna historia, wspaniały, poetycki styl. Palce lizać.

Niewiadoma

Może i mam. Pewnie są jakieś na kącie szkoły. Poszukam.

Chyba coś o tym słyszałam, Haino.

Ojej, zapomniałam o moim ukochanym: Podaj Dalej - Catherine Ryan Hyde.

haina

Szukaj i pokazuj w mordkach Smile

Jeśli kogoś interesują narkotyki, to polecam "Hera moja miłość" i kontynuacje - "Lot Komety". Znów "Spotkamy się kiedyś w moim raju" jest wspomnieniem dziewczyny chorej na raka.
"Szkatułki z motylem" nie potrafię streścić. To trzeba przeczytać, bo słów zachwytu brakuje.

Lyssan

Jeszcze "Kokaina". Koniecznie.
(ale fakt, "Hera..." jest chyba najlepszą, jaką czytałam)
Bo "Pamiętnik narkomanki" czy "Dzieci z dworca ZOO" są takie... Takie niezbyt.

haina

Jak ja beczałam na końcu "Lotu Komety"...

Lyssan

Nie czytałam.
Ale jeżeli chodzi o książki, przy których beczałam, pierwsza jest Ania z Zielonego Wzgórza. Bo ja strasznie lubiłam Mateusza, wiecie? I Waltera. Waltera to ja kochałam!

marik

O, jeżu, popłakałam się, jak Walter umarł. Ja go uwielbiałam. Był taki...taki...cudny.

haina

No oczywiście Smile

Lyss, "Lot Komety" jest kontynuacją "Hery...", też polecam.

Jak byłam młodsza, to lubiałam też Alę Makotę Smile

marik

Ktoś wspomniał o Bubie. Buba jest świetna! I jeszcze Niebieski Autobus tej samej autorki.