Pod kudłatym łbem Gwendy.

Bastet

HA HA HA HALABARDA!
Ha! cośtamcośtam. Ha! cośtamcośtam. Ha!

jak ja uwielbiam te wszystkie śmiechy Olafa xD

styl Snicketa jest taki... no, fajny *elokfencja*
nie wiem, jak to inaczej opisać^^

marik

hy, hy, hy, hyba mi się nudzi^^ (ale to już twój, nie pana es, tfór) i wiem, że chyba to nie hyba, a chyba xdddd

Bastet

chy, chy, chy, chyba mi się nudzi. i już jest poprawnie xd

A.

Czytałam tylko 12 część, bo nigdzie nie mogę dostać innych.
Ale przyznaję, że się podobało. Była takie... inne?

Bastet

dwunastkę kocham. Z resztą wszystkie kocham. Za ten styl, za tejmnice, za WZS, za Wioletkę, Klausa, Słoneczko, Olafa, Karmielitę, Esmeraldę... długo by trzeba było wymieniać xD

A.

Walnięta była ta akcja z bliźniakami. Ja to się wtedy już w ogóle pogubiłam. Laughing

Bastet

Nie bliźniaki, tylko trojaczki! *obużona*
Trojaczki Bagienne...! Koooocham! Quigley...! *rozpływa się*

A.

No właśnie! No bo to na początku były bliźniaki, potem trojaczki, a potem znowu bliźniaki, bo jeden chyba zginął. Chociaż huk go tam wie. ^^

Bastet

Na początku to były trojaczki, ale jeden z nich nie żył, a później okazało się, że Quigley żyje, więc są, byli i będą trojaczkami. Proste^^
Protestuję przeciw nazywaniu ich bliźniakami, nawet jesli zostanie tylko Duncan! (i jedynakiem/jedynczką też zabraniam! xD)

A.

Och, Bastet, Bastet. Wink

Niech ci będzie.
<b>Trojaczki</b>.

Bastet

no! Teraz lepiej! Very Happy

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

A ja lubię Hakorękiego. Nie pamiętam jakie było jego imię : D

Bastet

Hakoreki też jest kóóól. I Fiona xd

marik

a ja kocham quigleya. on jest taki...taki....kjutny, no. *____*

Bastet

quigley to największy cóóód *_____________*