Pod kudłatym łbem Gwendy.

Malice

W moim przypadku jak nie trudno się domyślić ulubionym bohaterem jest
Severus Snape.
Za jego złośliwość, wredność, sukinsynowatość, absolutnie cudowną czarność charakteru i za to, że nie cierpi Pottusia.

Poza tym polubiłam też Asmodeusza i Lucia Kossakowskiej
(jedyne co ciekawe w jej książce).

No i Gabrysię Małgorzaty Musierowisz, za wewnętrzne ciepło, które rozlewa się nawet na czytelnika.

EDIT: I Wędrowycz, oczywiście!

tibby

Kiedy byłam młodsza, to kochałam Anię z Zielonego Wzgórza. Za ten jej charakterek.
Uwielbiam każdą dziewczynę ze Stowaryszenia Wędrujących Dżinsów.

A jak już Mal wspomniała o Pottim, to lubię Rona i jego wspaniałych bliźniaków.

Fretka

Mal, zadajesz trudne pytania! Ja praktycznie w każdej książce mam ulubionego bohatera - jeśli nie, to trudno, zwykle nie doczytywałam do końca xd

Bohaterowie Kossakowskiej byli całkiem fajni. I Zafona. I w ogóle xd

I Lecter też był fajny. Przeczytałam te cztery książki i było genialnie, chociaż ja naprawdę nie znoszę kryminałów. No i już mniejsza z tym, że to kompletna komercha, a ostatnia książka wionęła silną naiwnością i była sztywna jak kij od miotły xd

Annline

To jest KSIĄŻKA o Lecterze?! *ślini się*

Moje ulubieni bohaterowie... to zależy od książki. Po pierwsze: ARTEMIS FOWL Ach ten jego ironiczny uśmieszek i ciemnoniebieskie oczka! xD Po drugie Blair Waldorf z Plotkary, która jest jedyną książką pamiętnikowato-księżniczkowatą, jaką kiedykolwiek przeczytałam i strawiłam. Później Włóczykiiiij! Kocham to jego opanowanie w stosunku do reszty przygłupów (ot, np. niezbyt mądrego muminka).
Jak mi się coś przypomni, to wstawię Wink

Nebraska

Alev z Instynktu Gry.

marik

Eee...no więc, większość bohaterów Zafona.
Maciek Wędrowycz z Norweskiego Dziennika XDDDDD

Niekoniecznie w tej kolejności.

Rogatek

Ida Borejko, Jerzy Hajduk po pierwsze;
Bohaterowie Zafona po drugie;
Rodion Raskolnikow po trzecie;
Młody Lecter po czwarte;
i...<tak!> Syriusz Black po piąte.

tibby

....i James Potter po szóste xD

retia

Podpisuje się po popiątym Rogatej. Jestem rozochoconym fungirlem Syriusza i nic tego nie zmieni Smile

Fretka

[nie na temat, tak właściwie] Są. Czterrrry. Przecież na ich podstawie nakręcono filmy, noo!
I jeśli chodzi o tę najnowszą część, chronologicznie pierwszą, to dzieciństwo Lectera było tak cholernie sztywno przedstawione, pozbawione uczuć, jakichkolwiek opisów, emocji, charakteru, życia i w ogóle wszystkiego, że czułam się jakbym była w stanie napisać to przynajmniej dziesięć razy lepiej xd Potem było co prawda lepiej - przy końcu dwudziestopięcio letni bodaj Lecter już miał trochę charakteru, ale i tak książka sytuuje się poniżej jakiegokolwiek poziomu xd kupiłam z sentymentu - nawet nie wiecie jak właściciel księgarni się cieszył, że kupuję tę książkę! - i właściwie wrażenia zapewniła mi osobista wyobraźnia, a nie niby-to-genialny-Harris xd

Wiem, nie ten temat, ale musiałam się wyżalić, że Harris jest pieprzonym materialistą, który sprzedał swoją postać i napisał jakąś bzdurną książkę pod film xd [/nie na temat, tak właściwie]

Hestia V. Coubert

Severus Snape i Fermin Romero de Torres Very Happy

Malice

tibby

a lucek m.? mrrr.

Marjorie

Lucjusz, Severus... Voldemort! Mhrrr *.*

Catherine

- Snape! *_*,
- tytułowy bohater 'Szamana' Noaha Gordona
- Roland z 'Mrocznej Wieży' Stephena Kinga xd
- Behemot z 'Mistrza i Małgorzaty' [wspominałam? xd]
...
- Kłapouchy!
jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę.
*kolejność, wyłączając wers piewszy, jest przypadkowa xd*