Pod kudłatym łbem Gwendy.

marik

Eee? Jakie masło? Lilth, jeśli piszesz coś takiego, to może wyjaśnij o co konkretnie ci chodzi. Ja właśnie wypowiedź Ortka uważam za najpełniejszą z wszystkich i, chyba, najlepszą. Normalnie, coś zrozumiałam i nawet mnie przekonało!^^ Dooobra, paru przytoczonych przez Ortka postaci nie znam, ale Alberto ze "Świata Zofii" faktycznie jest świetną, i taką fajną postacią.
Alealeale. Co do fantasy, to bohater MUSI być w pewien sposób wyróżniający się i w ogóle, bo jest to gatunek opierający się w większości na akcji, a jakie przygody może mieć taki zupełnie-zupełnie przeciętny bohater, taka niedorajda? Chyba żadne, no nie? W ogóle, nawet w innych gatunkach literackich to jest po prostu potrzebne, bo takie biedne ciapy wcale nie są ciekawe. Nie to, żebym lubiła jakieś Mistrzynie Wszystkiego I Panie Wszechświata, ale, ludzie, umiar!
Myślę, że te szare myszki (od których się ostatnio zaroiło, tak nawiasem mówiąc) wzięły się z nagonki na Mery Szu z ostatniego roku, może paru miesięcy. Wszyscy się tak Marysiek czepiali, no i…nagle powstały takie panny nikt, ZBYT przeciętne, ZBYT nieśmiałe i w ogóle. Przecież taki to też nikt nie jest. Czyli wracam do tego umiaru, noooo.

Jeżu, Jeżu, jakie ja bzdury napisałam >.< Nie czytajcie tego –‘

Penicylina

Ortoglotus FineVay

marik

Ja cię też xDDDDDD

Nooo, o to mi mniej więcej chodziło. Tylko, że ja się nie umiem wysłowić i zawsze mi jakieś pierdoły niezrozumiałe dla ogółu wychodzą^^

Ortoglotus FineVay

Maryś, a skądże znowu? Dla mnie na przykład jesteś bardzo dobrze zrozumiała xDD
Zresztą, nie przejmuj się, przecież należysz do elyty i nikt Cię nie musi rozumieć, ważne że wokół stwarzasz prestiż Wink

Jadzia

(ja czytałam "Imię róży"! *z choinki się urwałam, nie?*)

marik

Tak? A czy to są lektury, które przygłupia TRZYNASTOLATKA zrozumie? :>

Należę do elyty? Hmmmm...Zawsze wydawało mi się, że jestem kilometry od niej^^

(jać, bo ty jesteś zbyt rozwinięta jak na swój, bądź co bądź, niewielki wiek xDDDDDD)

Jadzia

(ale... ja powiązania nie widzę. czytałam, ale czy zrozumiałam, to już musiałabym się zastanowić poważnie xd)

Ortoglotus FineVay

Wszyscy należymy, Maryś, odwróć sobie stronę czy dwie tego wątku do tyłu, tam ktoś napisał że robimy prestiż, bodajże panna o nicku Cisza.

"Imię Róży" czytałem w Twoim wieku, zrozumiałem, choć potrzebowałem trochę czasu, by to przetrawić.

"Cień wiatru" w wieku niemalże piętnastu ukończyłem czytać, czyli bardzo niedawno temu xD I uważam, że od tego powinnaś zacząć, bo to lżejsza lektura, choć erotyki w niej jeszcze więcej niż w tym pierwszym ^^. Bardzo dobra książka. Zresztą, obie są doskonałe.

marik

Łał. Łał. Jestem elytą! xDDDDD

Taak? No to się może zabiorę, jak będę miała czas i takie tam^^ Może nawet na pewno się zabiorę, w wakacje, taak :>

Erotyki? O-kwik. Chyba nie czytałam książki, w której byłoby NAPRAWDĘ dużo erotyki xd

Ortoglotus FineVay

W "Imieniu Róży" pojawia się wątek erotyczny, a "Cień wiatru" miejscami (ale tylko miejscami) mógłby robić za powieść erotyczno-jakąś tam xD

Ale już dosyć offtopu, proszę.

W żadnej z tych książek nie ma Mary Sue. Razz

Cisza

Ktoś się kiedyś pytał, co o was słyszałam - więc teraz już wiecie. I nie ważne w tym momencie, co wy myślicie - macie w necie opinię osób... prestiżowych? Opiniotwórczych?

marik

Jesteśmy prestiżowi i opiniotwórczy! Łiiii...{normalnie, jakoś się nigdy nie zastanawiałam, co reszta internetu o nas myśli}

Ciszo, ale teraz ty TEŻ jesteś prestiżowa!^^

Ortoglotus FineVay

Marik, to było niegrzeczne, położyć akcent na TEŻ. Trzeba było położyć go na TY.
W każdym razie, witamy w naszych świętych progach ^^ I błagam, kontynuujmy temat tego wątku...

Cisza

I należę do elytki... XD

Dobra, kontynuując...

W pewnej ocenie (lubię czytać oceny) wyczytałam, że w opowiadaniu występuje marysuizm, bo jedna z drugoplanowych postaci jest wampirem. Zastanawia mnie to. Marysuizm jest uważany za coś złego, jest wadą i błędem autora, prawda? A błędy należy poprawiać. Czyżby oznaczało to, że skoro wampiry są marysuistyczne, nalezy pisać opowiadanie o wampirach... bez wampirów? Podobnie za marysuistycze uchodzą na przykład elfy - a przypuszczam, że i telepaci, magowie wszelkiej maści, królewskie dzieci...