Pod kudłatym łbem Gwendy.

A. · Wysłany: Pią 17:52, 02 Mar 2007 Temat postu:

Ee... Nie wiem co to za numer. Wiem, ze chyba 200 coś. o.O

Hestia V. Coubert · Wysłany: Pią 21:07, 02 Mar 2007 Temat postu:

Giwi - mnie się wydaje, że 711. Ale głowy nie dam...

A. · Wysłany: Nie 11:53, 04 Mar 2007 Temat postu:

Hestia może mieć rację. Ja już nie pamiętam.

Lametta · Wysłany: Nie 15:39, 11 Mar 2007 Temat postu:

a 711 to przypadkiem nie była skrytka Syriusza?
No w każdym razie czyjaś była xD

buka · Wysłany: Nie 15:43, 11 Mar 2007 Temat postu:

Ja obstawiam skrytkę numer 2254876322541.

humbelina · Wysłany: Nie 16:33, 11 Mar 2007 Temat postu:

To był śnieżnobiały budynek wyrastający ponad inne. A obok potężnych drzwi z brązy stał goblin w szkarłatno-złotej liberii.
W środku były drugi drzwi, tym razem srebrne, ze słowami:

Wejdź tu, przybyszu, lecz pomnij na los,
Tych, którzy dybią na cudzy trzos.
Bo ci, którzy biorą, co nie jest ich,
Wnet pożałują żądz niskich swych.
Więc jeśli wchodzisz, by zwiedzić loch
I wykraść złoto, obrócisz się w proch.
Złodzieju, strzeż się, usłyszałeś dzwon,
Co ci zwiastuje pewny, szybki zgon,
Jeśli zagarniesz cudzy trzos,
Znajdziesz nie złoto, lecz marny los.

A potem, za tymi drzwiami, była wielka, marmurowa sala, a na wysokich stołkach za długim kontuarem siedziały gobliny. W ścianach było mnóstwo drzwi, a przy każdych dwóch goblinów wskazywało wchodzącym i wychodzącym drogę.
Za jednymi z tych drzwi, gdzie Potter wszedł, był wąski, kamienny korytarz, oświetlony płonącymi pochodniami, biegnący w dół. Z szynami.

Co do skrytki - nie siedemset jedenaście, ale siedemset trzynaście, to była skrytka z kamieniem filozoficznym. O numerze skrytki Pottera nie było w ogóle mowy, a przynajmniej w mojej książce xD.

Mam nadzieję, że pomogłam ^^.

Fretka

Dobra. To ja mam pytanie.

W którym roku została otwarta Komnata Tajemnic?

Beverly

Oj, coś mi się zdaje, że nie było o tym mowy w książkach, Etencjo.
Ja też mam pytanie: jakiego koloru oczy miał Charlie Weasley? (bo z części, w których występował, mam aktualnie tylko czwartą, w której, obawiam się, nie było o tym ani słowa)

Fretka

Było, ale nie dosłownie. Hagrid wyleciał, jak był w trzeciej klasie. Urodził się w 1928 roku, a trzynaście lat miał w 1942. W 1942 roku Dippet został dyrektorem, a Tomek miał 14 lat, bo urodził się w 1927 roku.

I mając czternaście lat otworzył Komnatę Tajemnic?!
To głupie.
I nie pasuje mi do koncepcji opowiadania.

Beverly

A nie szesnaście? Ja tam zawsze byłam pewna, że szesnaście. Kurczę, jaka szkoda, że nie mam dwójki hp pod ręką.

Iris

Ależ nie. To wszystko odbywało się w roku 1992, a Komnatę otworzono równe pięćdziesiąt lat przed 1992, czyli... 1942? A Tomek jest bodajże z 1926, Fretko.
Chociaż pewnie się mylę. oO

Swoją drogą, jak to było z porodami? Gdzie się rodziło? W domu, w Mungu, w mugolskim szpitalu? ^^

Fretka

W sierocińcu? Very Happy

Tak Iris, właśnie sprawdzałam, wertując drugi tom. 1992 rok minu 50 daje nam 1942.
A na Lexiconie pisze, że Tomek był z 1927. Ale nie mógł mieć czternaście lat, bo był prefektem!

Cholera.

Beverly

Ja jestem praktycznie pewna, że miał szesnaście, zresztą z tych wyliczeń Iris też tak wychodzi. No, a jak z tymi oczami Charliego Weasley'a?
Co do porodów... nie mam zielonego pojęcia. Może w sumie w Mungu, bo to (prawie) taki szpital, jak każdy.

Iris

Eciu, to już jest ostateczność. XD

Nie, dam paznokieć ( Very Happy

) uciąć, że jest z 31 grudnia 1926 roku.

Len

Bev, mi się wydaje, że oczy miał brązowe. Zresztą według mnie wszyscy Weasleyowie mieli brązowe oczy. W każdym razie brązowe miała Ginny i Ron. Na 99%