Pod kudłatym łbem Gwendy.

Fretka

Jeku, przechodzi obok sierocińca i zaczyna rodzić - panie pomagają i bez kłopotu xDDDDD

Hm. To miałby lat piętnaście i wszystko by się zgadzało.
Ale to mi dalej nie pasuje do koncepcji! Bo moi bohaterowie muszą być co najmniej dwa lata młodsi od Tomka, żebym go nie musiała opisywać, kiedy oni są w 6 klasie (Tomka bym tylko spieprzyła i tyle). Ale wtedy oni, w 1942 mieliby bo trzynaście lat. Cholera, muszę to przemyśleć.

Jeszcze jedno pytanie.
Ktoś wie w jakim domu była Jęcząca Marta?
I jak miała na nazwisko?

Beverly

A Ron nie miał niebieskich? O.o
Bo Ginny stuprocentowo miała orzechowe, już gdzieś przytaczałam cytat w tym temacie. A Ron... *przewraca kartki hpikf* Nie wiem, chyba nic o tym nie ma... No dobra, w każdym razie dzięki, Len :* Najwyżej ta jedna rzecz będzie niezgodna z kanonem, kto się połapie?

Iris

No tak zapomniałam, że ciężarne kobiety bardzo często przechodzą obok sierocińców. A tam, normalka, zacząć rodzić tuż obok domu dziecka. Very Happy

O Jęczącej Marcie nie wiemy nic. Przynajmniej tak myślę. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek wymieniano jej nazwisko, lub dom, w którym była. Ale myślę, że to będzie Hufflepuff. Very Happy

Fretka

Iris, nie marudź, to normalka Very Happy

Ja się wacham między Hufflepuff'em, a Ravenclawem. W końcu była kujonicą, nie?
A kto był dyrektorem przed Dippetem? Ten od Blacków?

buka

A na lexiconie nie ma odpowiedzi na takie pytania? *drapie się w głowę*

Idę poszukać.

Bastet

tak, bev ma rację, Ron ma oczy niebieskie. Rowling to w jakimś wywiadzie mówiła.

dyrektor przed Dippetem...? nie mam pojęcia xd

Fretka

No właśnie. Nie ma takiego. Ten od Blacków skończył karierę w 1925, bo zmarł, a Dippet rządził od 1942. Więc?

Lyssan

Więc wymyślaj, cholero xD

buka

A to nie był Hubert Urbański?

Fretka

Nie umiem wymyślać dyrektorów xd

Iris

Ady wymyśl jakiegoś Pamparaparaumpra Ulalowatego i będzie... dx

// przepraszam, nie mogłam się powstrzymać... xD

Ale, i tak czy siak, proponuję wymyślić coś... y... elokfentnego? xd

buka

Aj, Etka, kombinujesz. Nazywał się Dick Dickenson i miał wąsy. Czego chcieć więcej?

Fretka

Oj.
Ale on ma znaczącą rolę w fanficku xd' Musi mieć osobowość!

(ale dobra, już mam. Będzie po prostu odwrotnością Dippeta)

buka

Osobowość? No, ten. Jest pedofilem i lubi małych chłopców. Starczy?
Dobra, dobra, kończę, bo bredzę.

Severina S. von Derrisch

To teraz pytanie okołokanoniczne. Jak w czasach nieśmiertelnych Huncwotów wyglądało szkolnictwo... mugolskie. Czy dzieciaki kończyły podstawówkę w wieku lat jedynastu, potem szły do trzyletniego gimnazjum, a potem do liceum? Ja nawet nie wiem, jak jest obecnie (tak dokładnie), a co dopiero kiedyś... No i mój ęgilski. Pewnie da się znaleźć informacje na ten temat na angielskich stronach, ale mój lengłydż jest jedynie na tyle zaawansowany, żebym wiedziała, o co chodzi w anime, gdzie co drugie zdanie jest "you bastard!", nic ponad to. --"
A reguła, że dzieciaki chodzą do jednej klasy, od zawsze jest inna niż u nas, czyli zamiast rocznikowo, to wszystkie urodzone od września do sierpnia następnego roku (i czy w ogóle obecnie jest coś takiego, bo tylko raz obiło mi się o uszy)?