Pod kudłatym łbem Gwendy.

Lyssan

To nie czytaj.
Proste.
Ja nie wiem, czemu ludzie się tak upierają przy czytaniu rzeczy, które ich nie kręcą. To masochizm i strata czasu.

Avaritia

Camily

Eee tam zaraz obrażanie O_o Każdy ma swoje gusta i właśnie tu o nich dyskutujemy, nikogo nie obrażając tylko mówiąc o ogóle.

Niewiadoma

Lyss, my tylko dyskutujemy, na Boga!
Dlaczego każdy temat, który ma w sobie krzytnę krytyki, odbierasz jako ofensywę?

Przecież nie poleciały nazwiska, ani nie ogłosiłyśmy żadnego bojkotu.

Lyssan

Nie odbieram. Stwierdzam fakt. I to bardzo spokojnie.
(nawet zbyt spokojnie, jak na mnie. cholerna pacyfistka i pani neutralna sie ze mnie zrobiła)

Po prostu to tak wygląda. Strasznie to niesympatyczne jest. Bo to jest jechanie po schematach, wiesz? Po stereotypach. Co innego, gdyby jednak poleciały nazwiska - z konkretną, rzetelną argumentacją. Okay, przyjmuję. Ale nie ogólniki. Ogólniki są fe.

Zetkniesz się? A ten czerwony krzyżyk to tak dla szpanu...?
Nie, moja droga, stwierdzenie 'zetkniesz się' to nie jest wytłumaczenie. Z siekierą nad Tobą stoją?

haina

Przecież napisałam, że "obrażanie" zbyt mocno ujęłam. Sprawdźcie pierw poprzednie posty, nim napiszecie.

I nadal się upieram, że to zależy od autora. Bo jak ktoś potrafi, to czemu zabronić?

Avaritia

haina

Jednak nie ujęłaś tego. Dlaczego mamy zabronić pisac tym, którzy potrafią? A w ogóle, to przecież normalne jest, że dobrych się plagiatuje. I nie ma tematu. Według mnie, gnioty nie zasługują na to.

Lyssan

TO SIĘ KOMUŚ PODOBA.
KTOŚ NAD TYM SIEDZI.
Cholera, dlaczego mamy zabierać przyjemność innym? Dlaczego? Bo nie odpowiada to naszym kryteriom artystycznym?
Przepraszam, ale to chore. Po prostu.

Plagiaty to inna bajka.

haina

Równie dobrze JA mogę też zabronić pisać ludziom stylem, który jest dla mnie niezrozumiały.

A jak się coś niepodoba, to się nie czyta. Z gniotami mam tylko styk na Priori Horcrux, tak to omijam szerokim łukiem. Tym, którym nie pasuje Nowopisarstwo w żadnej formie (nawet tej perfekcyjnej)... To po co ten temat?

Kidyppe

O jejku - - tak 'niedomówionego' tematu chyba nigdzie nie ma, no!

Kochani, jest różnica między tym, co Avaritia określiła [i błagam, skoro ona wymyśliła ten termin, to nie przypisujcie mu tysiąca innych znaczeń] 'nowopisarstwem', a oryginalnością pisarską/zabawą stylem/co-tam-innego-pozytywnego-wymyślicie. Nowopisarstwo jest jakby karykaturą oryginalności, jej nieudolną próbą [na tak zwaną siłę], czymś co miało być oryginalne, ale nie jest, ponieważ używa złych form lub nieodpowiedniego języka [np. zbyt pompatycznego lub minimalistycznego], jest powielaniem czyjegoś stylu, albo, co najgorsze, popada w takie skrajności, że już nie mieści się w tym, co określamy jako oryginalność. Bywa niezrozumiałe, męczące i aż kaleczy oczy przesadą.
'NOWOPISARSTWO' TO NIE TO SAMO CO ORYGINALNOŚĆ CZY ZABAWY STYLEM!e
I zgoda, Avaritia mogła nie ująć 'nowopisarstwa' w najlepszy sposób, ale kurczaczki zaczarowane, ta dyskusja prowadzi donikąd, ponieważ jej poszczególni uczestnicy mówią o zupełnie innych rzeczach!

Dziękuję za uwagę i proszę o rozpatrzenie powyższej wypowiedzi ;]

P.S. [nosi znamię offtopu]
Ponieważ zauważyłam, że strasznie Was kręcą takie 'ćwiczenia stylistyczne', polecam przeczytać książkę o tymże tytule, autorstwa Raymonda Queneau. Popłakałam się ze śmiechu. Buziaki :*

Podpisano
nowopisarsko: panna niezłotozodcieniamirudościalebardziejbrązowowłosa
normalnie: Kiduś

haina

No, jakby tak mi to ktoś przedstawił, to ja się nie odzywam!

Niewiadoma

Przez Kid przemawia mądrość.

Lyssan

A ja mówiłam o tym.
Cały czas.