Pod kudłatym łbem Gwendy.

Fretka

Ja piszę irracjonalne rzeczy XD Czasami walnę takiego dziwa, że następnego dnia nie wiem w ogóle o co chodzi.

Marjorie

Słaby punkt? Najsłabszy? Przed chwilą odkryty, ha! Nieumiejętność pisania na zadany temat. Zawsze mi wychodziło, a teraz dupa. Piszę któryśtam raz tę samą rozprawkę i za każdym razem jest beznadziejnie. Wspaniały wstęp, źle sformułowane argumenty po trzy/cztery zdania każdy i nijakie podsumowanie, za cholerę nie mające związku z owymi argumentami.
I tak z każdą pracą pisemną w tym roku szkolnym. A-a-a przecież w tym roku powinno mi to wychodzić najlepiej! Źle mi z tym ><

Edytowne: Inaczej: konieczność absolutnego wyciszenia i stuprocentowego skupienia. A ja i skupienie... Cóż, idealna cisza i wyrzucenie z głowy setek myśli? To nie takie łatwe.

Malice

mój słaby punkt? och, jest ich pełno, ale jeden z gorszych, to ten cholerny minimalizm.

Iris

Mogę coś zacząć, cokolwiek, ale nigdy tego nie skończę.
Mój najsłabszy punkt w pisaniu, tuż po kulawych opisach, do których nie mam za grosz zdolności.

Panna Kate

słaby punkt? Jak zabiorę się za coś DŁUGIEGO i ambitnego, to NIGDY nie kończę.
I tworzę tasiemcowe bezfabułowce. I romanse rodem z brukowców.
Ogólnie upadła ze mnie pisarka.

Fretka

Dosiegła mnie długopalczasta klątwa oO

Panna Kate

CO cię dopadło?

Fretka

Długopalczasta klątwa. Wszyscy moi bohaterowie mają długie palce O.O

Panna Kate

To urocze.
Ale wiesz, moi również. Sporadycznie pojawiają się wąskie usta i pszeniczne włosy i tym podobne głupotki.

Jadzia

Malice

A moi palą papierosy xD
(bo jak nie mam co z nimi zrobić to po prostu sięgają do kieszeni, zaplają, wdychają i nagle wpada mi do gowy co mogę z nimi zrobić dalej xD
apropos to ja mam długie, szczupłe palce! Etka mogę zostać Twą bohaterką Laughing

)

Hestia V. Coubert

ja mam długie, wąskie palce, chyba przez to, że dziewięć lat gram na fortepianie xD teraz co prawda tylko dla przyjemności i akompaniując znajomym gitarzystom (albo brzdąkając coś w tle), ale zawsze ;p
zawsze szokowałam kumpli, jak patrzyli na moje palce zaciśnięte na długopisie. Albo jak rozczapierzałam im przed twarzą Laughing

athine

a co ich takiego szokowało w tych zaciśniętych palcach na długopisie? *drapie się po głowie*

Malice

pewnie, że takie szczupłe xD
moje koleżanki zawsze się dziwią czemu ja mam takie chude ręce xD
(jezu, monika, czemu ta kość od nadgarstka tak ci wystaje? xD)

Esti

Hes, jak miło, że Ty też grasz! W sumie sporo mamy pianistek na forum ^^ Moje łapki zostały skomentowane przez panią od fortepianu, jako iż są smukłe wzdłuż a nie wszerz i musimy pracować nad rozciąganiem (1 etiuda na oktawy, druga na podwójne tercje i jeszcze jedna w tym stylu) oraz, że to są ręce przeznaczone dla chirurga, a do grania niekoniecznie. Nie żeby mnie dyskryminowała, no ale fakt faktem, nie mam zbyt dużych dłoni. Czasami mnie to wkurza (nauczycielka: nie obejmiesz tego? naprawdę? decymy nie obejmiesz?... xD).

Mój słaby punkt jest taki, że jeśli chcę coś napisać, to rezygnuję, bo uważam, że i tak nic mądrego nie napiszę xp Perfekcjonizm mnie kiedyś zabije -_-