Pod kudłatym łbem Gwendy.

Beverly

Święta racja ;P ach. Kurczę, piszę niby coś, ale mi nie wychodzi. Ja chcę pomysł jakiś! Ja chcę! Domagam się! Wręcz żądam!

A.

Ja napisałam wczoraj. I jestem z siebie dumna Very Happy

Beverly

Ja też jestem z Ciebie dumna Razz

Pokaż!

Bo Bevcia natchnienia potrzebuje... Uch, może czyjeś opowiadanko przyczyni się do tego? Nie, nie, to nie była żadna delikatna aluzja. Ani nawet niedelikatna. Nooo.

buka

Leżę i kwiczę. Dalej leżę. Leżę.
*5 minut później*
Borskie! Ja chcę jeszcze raz!

Beverly

Nie kwicz, kochane Buczysko Razz

Możesz się zakrztusić własną śliną, jak mnie się często zdarza Wink

buka

O nie. Ja się nie krztuszę, co najwyżej pluję. Ale to i tak słabo, bo moja kumpelka potrafi się pienić Very Happy

Beverly

Pogratuluj jej Razz

Ja lubię się krztusić, przynajmniej wtedy wszyscy zwracają na mnie uwagę i lecą, żeby po plerach klepać.

A.

Buka, uważaj, bo od plucia do zakrztuszenia niedaleko Wink

Pokazać? Przepraszam, Bev., ale ja jak zwykle tEMpa jestem i nie rozumiem. Gdzie pokazać?

buka

Przekażę gratulacje, bo naprawdę ma talent dziewczyna.
Ale ja już miałam kiedyś za swoje, kiedy lody wiśniowe wylądowały na ścianie podczas czytania najnowszej analizy Lochy.

A.

Analizy Lochy są niesamowite Very Happy

Chyba któregoś dnia jej podeślę swoje notki Laughing

Libby

Dziefczęta nie offtopujcie, bo zgubimy temat! F tej chfili Razz

. Może ktoś doda jakąs kfikaśną notkę?

buka

Żebym to ja miała chociaż kawałeczek...
Kliknęłam tylko "TAK" w odpowiedzi na pytanie "czy na pewno chcesz usunąć bloga?" i koniec. Ale nie ma czego żałować. Moja Hermiona nie była zbyt kffikaśna.

Beverly

A., prosiłam, żebyś pokazała, coś napisała Razz

Ach, ale się rymło. Ale żeby nie offtopować... albo nie.

A.

Dobra, żeby nie było takie offtopu to coś dodam Very Happy

<i>
Ponieważ ani wczoraj ani dzisiaj nie dano się Evans wyspać była.... nie, nie była zła. Nie była ani w�ciekła ani rozdrażniona. Ona była WESOŁA (??!!). Nikt tego nie rozumiał ale i tak nie zamierzali się dziś do nie zbliżać. Każdy pamiętał tą Krukonkę która po tym jak ją Evans pobiła do skrzydła szpitalnego trafiła bo nie mogli zatamować krwotoku z nosa^^. niektórzy nawet zaczęli się zastawiać czy przypadkiem znowu kto� nie został przez Evans pobity. W końcu jak szła do WS po bitwie z Krukonką to była zadowolona. Ich obawy były słuszne. dziś Evans się trochę poznęcała nad jakim� małym Ślizgonem który bał się jej odpowiedzieć. Co więcej Evans się znęcała nad nim psychicznie. A w tym była najlepsza. Po pierwsze robiła to w taki sposób że osoba nad którą właśnie się pastwiła nawet się nie orientowała że ktoś się nad nią znęca więc nie można był w takim wypadku udowodnić Lily winy. Nie chcę żebyście pomyśleli że ulubionym zajęciem Lily jest znęcanie się nad innymi (pominę tu Pottera).
</i>

Jak zwykle moja inteligencja powala XD

[offtop]Bev., czemu ja ci się kojarzę z porcelanową lalką?[/offtop]

Beverly

Lily jako ta zła i znęcająca się nad młodszymi? Cuuuudowna perspektywa.
Czemu mi się kojarzysz z porcelanową lalką? Nie wiem Razz

Może dlatego, że ta postać na Twoim avatarze ma takie... Porcelanowe oczy xD