|
Pod kudłatym łbem Gwendy. Dla elyty, rodzynków w czekoladzie, śmietanki w kawie, po prostu nas.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: nie wiesz? nieważne.
|
Wysłany: Wto 18:02, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ta postać w moim avatarze, to ja
Ano Lily znęcająca się nad młodszymi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beverly
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 4414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze świata marzeń i iluzji
|
Wysłany: Wto 18:07, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oooo Jak fajnie, jesteś laleczką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: nie wiesz? nieważne.
|
Wysłany: Wto 18:22, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[offtop]Wiesz, już nie pierwszy raz słyszę, że do lalki podoba jestem Nawet avatar zmieniłam.[/offtop]
To jak sądzicie? Należy mi się tłuczek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beverly
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 4414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze świata marzeń i iluzji
|
Wysłany: Wto 18:29, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Należy się xD hehe. Zmianę avatara zauważyłam. Heh. Laleczka. Od dzisiaj będę tak na Ciebie mówiła, okej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: nie wiesz? nieważne.
|
Wysłany: Wto 18:50, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli chcesz
I dziękuję za tłuczka XP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buka
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 2583
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosn
|
Wysłany: Wto 19:53, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
*wyciąga zza pleców tasak do mięsa pytając czy się przyda*
No, dobra, żeby tak nie do końca offtopować, to dorzucę jakiś gratis.
Pamiętam jeszcze, że pisałam w swoim niezawodnym fioletowym zeszyciku początek opowiastki, która toczyła się w innym układzie planet, a najmniejsza z nich nazywała się Odulus. Twórcze, wiem, nie musicie mi tego mówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: nie wiesz? nieważne.
|
Wysłany: Wto 20:21, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja pisałam od razu na komputerze. A po napisaniu <b>od razu</b> wklejałam. Inteligentne, wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beverly
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 4414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze świata marzeń i iluzji
|
Wysłany: Wto 20:24, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś też tak robiłam. A teraz to mam dużo rozdziałów zapisanych w Wordzie i potem czekam miesiąc albo i dłużej. Sprawdzam pięć, do dziesięciu razy i ciągle mi coś nie pasuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: nie wiesz? nieważne.
|
Wysłany: Wto 20:33, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
JA teraz daję komuś do sprawdzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beverly
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 4414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze świata marzeń i iluzji
|
Wysłany: Wto 20:37, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A mojego czegoś nikt nie chce sprawdzać, bu. Tak w ogóle to usunęłam to, co pisałam wczoraj/przedwczoraj (niepotrzebne skreślić). No i piszę coś nowego. Mam imię dla bohaterki xD Hallie. A nazwisko? Skąd bierzecie nazwiska?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: nie wiesz? nieważne.
|
Wysłany: Wto 20:44, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Szukam na bloga/ stronach/ w książkach/ od sławnych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beverly
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 4414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze świata marzeń i iluzji
|
Wysłany: Wto 20:47, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam taką jedną książkę, w której jest mnóóóstwo współtwórców wypisanych na końcu. Tylko że w domciu Achh. Szukam w internecie. Hallie Walker? Ładnie? Ach, potrzebuję rady, Laleczko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: nie wiesz? nieważne.
|
Wysłany: Wto 20:49, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hallie Walker może być Fajnie brzmi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beverly
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 4414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze świata marzeń i iluzji
|
Wysłany: Wto 20:53, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oki, to będzie Hallie Walker Może jak napiszę chociaż dwie, trzy strony, to opublikuję tutaj toto Achh, ja chcę się 'pochwalić' moim gnioootem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Libby
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin. Tak zwany.
|
Wysłany: Wto 21:13, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Żeby nie było offtopu, znalazłam kfikaśną notkę XD. Padałam
-W sobotę jest wypad do Hogsmede- powiedziała Ari w dormitorium(już rozróżniam ^_^) z dziwnymi wypiekami na twarzy.
-Wybierasz się z kimś?- zapytałam z uśmiechem.
-Tak...
-Z kim?- włączyła się do rozmowy Lana.
-Z Deanem.....
-Cooo!?!?!?!?!- krzyknęłam. No tak one nie wiedzą o moim planie.
-Przecież ty masz chłopaka- zauważyła Jen.
-Wiem o tym- wściekłam się.
-My o czymś nie wiemy?- zapytała Suzi.
-Tak.
-A o czym?- dopytywała się Suzi.
-Nie ważne.
-Ale czemu tak się wściekłaś o Deana :>?- zapytała Lana.
-Bo ja go kocham....- szepnęłam, a je zatkało.
-Heh nie tylko ty- uśmiechnęła się Jen- Ari też wpadł w oko.
-Ale ja mogę z nim nie iść jak ci tak zależy- Ari ma złote serce, więc nie będę go łamać.
-Nie- zaprzeczyłam- idź z nim i baw się dobrze, w końcu, on woli ciebie- powiedziałam przez łzy.
-Lil nie płacz- przytuliła mnie Suzi- no nie płacz... faceci to świnie... (zgadzam się z tym! ^_^-dop. Gagaty)
-To to wiem- zaśmiałam się- ale dzięki za poprawienie humorku ^ ^.
-Nms. Po chwili do dormitorium wpadł wściekły James.
-Lily musimy porozmawiać.
-Nic nie musimy Wyraź swoje wątpliwości krótka i zwięźle- odpowiedziałam.
-Czemu chodzisz z Mike'm?!
-Bo go kocham.
-Nie kochasz go.
-Skąd możesz wiedzieć co ja czuję.
-Nie wiem, domyślam się.
-To źle się domyślasz.
-Ale Liluś....
-NIE MÓW DO MNIE LILUŚ.
-Ale ja cię kocham...
-To twój problem ŻEGNAM- krzyknęłam i wypchnęłam Pottera za drzwi zatrzaskując je z hukiem. Dziewczyny patrzyły na mnie oniemiałe, aż w końcu odezwała się Lana.
-Trochę za ostro go potraktowałaś.
Wzruszyłam ramionami.
-LILY CZY TY NIE ROZUMIESZ NIE MOGŁAŚ GO DELIKATNIEJ SPŁAWIĆ ZRANIŁAŚ JEGO UCZUCIA NIE DAŁAŚ MU CIENIA SZANSY- wydarła się na mnie.
-BO ON NIE MA ŻADNEJ SZANSY, A JA ROBIE CO MI SIĘ PODOBA, WIĘC JAK CI COŚ NIE PASUJE TO DROGA WOLNA LEĆ DO NIEGO!
Lana zrobiła obrażoną minę i wyszła. Dziewczyny w ciszy siedziały na podłodze.
-Wam też coś nie pasuje?!?!?!?!?!?!?!- krzyknęłam. Spojrzały na mnie chłodno i wyszły.
-Świetnie idźcie sobie!- zawołałam i bezsilnie opadłam na łóżko. Czemu ja wszystkich ranię? Postanowiłam, że pójdę na dół do PW i nie będę się odzywać do dziewczyn.
Więc usiadłam na kanapie wzięłam pierwszą lepszą książkę i zatopiłam się w lekturze. Była to książka ta sama, z której dowiedziałam się o wilach. Teraz miała mi dostarczyć innych wiadomości... Wzięłam na dział o wampirach... nie będę przytaczać treści książki, bo mi się zwyczajnie nie chce... Ale dowiedziałam się, że: może zostać nim każdy, kogo ugryzie wampir, można tez nim zostać jeśli się nie chce umierać, ale chce się prowadzić taki żywot...
Zamknęłam tę książkę i spojrzałam przed siebie. Nade mną stała jakaś dziewczyna, blondynka.
-Jestem Vanessa Bones, a ty?- przedstawiła się.
-Lily Evans.
-Czemu tu siedzisz tak sama? Zwykle siedziałaś z jakimiś dziewczynami.
Wydawała się miła, więc opowiedziałam jej wszystko.
-I co o tym myślisz?- zakończyłam.
-Naprawdę chcesz znać moje zdanie?
Pokiwałam głową.
-Myślę, że trochę przegięłaś, ale Lana też nie jest bez winy, chociaż ma rację powinna to powiedzieć spokojnie.
-To co mam pójść do niej i się z nią godzić? Nigdy w życiu niech sama przyjdzie.
-Nie powinnaś być taka uparta w końcu to twoja przyjaciółka.
-W końcu...- mruknęłam. W tej chwili podszedł do nas Mike. Zauważyłam, że wpadł w oko Vanessie. -Cześć Lil- powiedział.- pójdziesz ze mną w sobotę do Hogsmede?
-Pójdę- uśmiechnęłam się. Odwzajemnił uśmiech i poszedł dalej.
-Jesteście parą?- zapytała trochę chłodniej. No tak nie opowiedziałam jej o moim planie.
-Tak, a co wpadł ci w oko?
-Już dawno... zawsze mi imponował i bronił mnie przed Ślizgonami... ale jak chodzi z tobą... Nie będę wam psuć szczęścia- powiedziała i wybiegła z Pokoju Wspólnego. Miała łzy w oczach.
-Vanessa czekaj!- krzyknęłam i pobiegłam za nią. Nie zatrzymała się. Trudno... a miało być tak pięknie...
Poszłam do ZL. Zobaczyłam czy nikt nie idzie i zmieniłam się w kota. Biegałam po lesie gdy nagle zauważyłam.. Huncwotów! Syriusz i James (a on tu skąd dopiero jakieś pół godziny temu był tam w korytarzu!) oraz Remus (blady i mizerny czyżby pełnia?) który mówił coś do chłopaków Stała też tam Ross i krzyczała do nich, żeby się pogodzili.
Pobiegłam przed siebie. Nagle usłyszałam wycie wilkołaka i wrzask dziewczyny.... Ross....
Nie zwracając uwagi na nic pobiegłam do miejsca, skąd pochodził krzyk. I zauważyłam, ze Remus- znaczy wilkołak- zbliża się do niej. Skoczyłam na niego, ale jako kotek jestem mała więc z łatwością rzucił mną o drzewo... przez zmrużone oczy spojrzałam na niego. Podszedł do mnie i zrobił pazurem ranę... Pochylał się właśnie nade mną, chcąc mnie ugryźć, ale nagle obok mnie wyrósł jeleń.... i zaczął oddalać ode mnie wilkołaka... ale nie bardzo mu to wychodziło, więc do akcji musiał wkroczyć czarny pies. W końcu zaciągnęli go do bijącej wieży.
Obok leżała przerażona Ross. Nagle podeszła do mnie i zaczęła mnie głaskać, a ja zaczęłam się zmieniać w człowieka. Zobaczyłam tylko wielkie ze zdziwienia oczy Ross i zemdlałam....
Obudziłam się w moim własnym łóżku... jak to dobrze... obok siedziała Ross, nieco dalej Lana i dziewczyny. Ostatnio się ode mnie w ogóle oddaliła nie mówiąc o kłótni. Spędza czas ze Ślizgonami, raz była na drinku z Malfoyem, co jej nei wyszło na dobre. Czegoś jej dosypał....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|