Pod kudłatym łbem Gwendy.

[Kidyppe]

Ale Tibuś, ja jestem w pełni za bronieniem swojej godności osobistej! Tylko dlaczego na forum? Skoro Haina Cię wkurzyła [co też rozumiem, ponieważ - wybacz Haino - ale naprawdę jest zbyt wybuchowa i przegina] to proszę - pogadaj z nią na gg, albo zupełnie się do niej nie odzywaj. Niech zrozumie swój błąd, ale chodzi o to, żebyś Ty też zauważyła swój. Zrobiłaś coś wbrew regulaminowi forum i Cię to zupełnie nie obchodzi, na co Haina zareagowała [z przesadnym] gniewem [co też rozumiem, ponieważ takie olewanie słów innych może być wielce irytujące[
Po prostu... Wina nigdy nie leży po jednej stronie, a skoro już się pojawił konflikt, to proszę - rozwiążcie go w ten czy inny sposób, ale nie na forum. Bo nagle robi się z tego kłótnia wszystkich forumowiczów. A nam tak na serio to nic do tego.
Dlatego ja już się więcej nie odezwę na temat Waszej kłótni. Załatwcie to same, bo ufam, że jesteście wystarczająco dojrzałe, żeby dojść do porozumienia.

[Mi]

Mój boRZe, ludu, czy my na jakiejś sali sądowej jesteśmy?
Każde w swoją stronę. Ileż można.
Haino, Tibby olewa, to niech olewa, zacznie jej doskwierać, jak zwykli użytkownicy wezmą z modów przykład.
Tibuś, nie sądze ażeby haina totalnie kwestionowała twoje moderatorstwo i rzeczy, które zrobiłaś cierpliwie dla forum (a są to rzeczy, które naprawdę były i są potrzebne). I ludziom czasem lepiej dla świętego spokoju ustępować, bo nie zawsze im przetłumaczysz bądż olejesz.
Nie można być przez całe życie świętym, nie oczekujmy, że osoba po drugiej stronie kabla jest lepsza niż ta, której wady widzimy, bo siedzi obok nas na kanapie. Wszyscy jesteśmy ludźmi (Chrystusami xD). Modzi też mogą się mylić.

[Kidyppe]

Oczywiście, że wszyscy jesteśmy [ludźmi] Chrystusami Mi

[Mi]

I, mimo, że to dosyć ekstrawagancka opinia, to sądze, że powinniśmy jednak niektóre spory rozwiązywać tu, na forum. Bo przecież właśnie dzięki tym wymianom zdań i opini wiele spraw zostało zauważonych i zmienionych. Ludzie tak poprostu nie mówią co im leży na sercu (bądź wątrobie)
O tak, Kid ^^.
Edit: przyznaj się Mi, lubisz robić za psyholorzkę i rozdawać na prawo i lewo wywody filozoficzne xD

[tibby]

CHCĘ TO OSTRZEŻENIE!!!!!!!!
dajcie mi je i wszyscy będziemy zadowoleni!

pisząc do hainy na gg widziałabym tylko i wyłącznie swój post. echo by się ze mnie śmiało. Z PW pewnie byłoby tak samo. Więc gdzie mam jej wygarnąć jej wady które robią się z każdym postem bardziej nie do zniesienia? GDZIE SIĘ PYTAM?

[Kidyppe]

Dobra Tibs. Dawaj. Ty się wyżyjesz. Potem zrobi to Haina. I obie będziecie szczęśliwe.

Mi -> ja w ogóle to chyba pójdę na psychologię LOL

[Mi]

*idę się zwiesić*
[tak, ten post wnosi coś do dyskusji]
Edit: Psychologia fajna rzecz. ^^

[tibby]

nie będę nic pisała.
tylko powtórzę prośbę o usunięcie mnie z funkcji moderatora.
może wtedy odpocznę od wiecznych narzekań.

tyle.

[Kidyppe]

Mi[siu], nie zawieszaj się nam, boś mądra i dużo wnosisz do dyskusji XD

EDIT: Tibs... Czyżby kobieta zmienną jest? ^^
I nawet nie próbuj wyłazić z moderatorstwa, bo jako babcia forumowa musisz mieć pieczę nad swoimi wnukami. A ten humorek potraktuj jako... Kryzys wieku starczego? xD
A w ogóle to niech Ci Krzysio znowu plecki umyje. Albo zrobi cały masaż ;] tak dla poprawienia humoru Very Happy

[Mi]

O tak, 89 znaków, to zawsze coś.
Tibby, do jasnej ciasnej i łognistego siarczystego.
Czego ty się spodziewałaś po "pracy i przywileju" moderatora?
Że jak wprowadzisz reguły i porządek, to ci się rzucą na ramiona?
Przecież połowa z nas nie pamięta w ogóle regulaminu. A co dopiero o utrudniających życie i funkcjonowanie na forum badziewnych zasadach pomniejszych.
Edit: No dobra, z regulaminem przesadziłam ^^.

[tibby]

ok, idę prosić się o kolejną porcję wiśniowej galaretki do mycia plecków.

[Kidyppe]

No i to jest nastawienie Tibs

[Mi]

wiśnioweeee... *-*
No właśnie, niczym w refrenie bardzo znanej ostatnio piosenki ( i nie ostatnio). Kochana, musisz mieć dystans. ^^

[Ortoglotus FineVay]

Muszę powiedzieć, że mnie też boli to, że forum się szmaci.
Ale mało tego, to nie tylko Gwendy.

Obserwuje się ostatnio wysyp dziewczynek na literaturze się "znających", ale na jej temat się nie wypowiadających. Tak to sobie ujmuję w skrócie, ale po prostu niektórym się wydaje, że jeżeli forum jest otwarte, to choćby miało charakter nie wiadomo jak restrykcyjnie literacki (przykład? Mirriel), to jednak "ja się tam nadaję, rozweselę atmosferę".
Powtarzam: to nie tylko Gwendy.

Wiem, że teraz otworzą się przede mną bramy piekieł i wszyscy zaczną na mnie najeżdżać, ale wolę się wypowiedzieć i mieć czyste sumienie wobec siebie, niż gnieść się z czymś i patrzeć na przysłowiowe zboczenie obyczajów.

[Avaritia]