Pod kudłatym łbem Gwendy.

Laima

tą panią to trudno było wyciąć, a czcionka to najmniejszy problem.
nie wiem tylko czy mam to poprawiać czy od razu wyrzucić...xD ?
i o oczywiście szczerość przede wszystkim, chcę wiedzieć czy to się nadaje czy nie.
i jedyne co mi się podoba w tej grafice to kwiatek, choć też jest zawalony wszystkim co popadnie.

Fretka

Nie wiem czy grafika swój śladowy urok zawdzięcza samym zdjęciom czy może jednak wykonaniu xd

Razi mnie ta szarość przy włosach pani. Tak nieestetycznie!
No i nie znoszę takiego odcinania grafik (na dole, przejście na pole do tekstu), i po prawej.

Annline

Ja też nie, Ett. A kiedyś takie namiętnie robiłam, hah xD

Jak dla mnie zamiast tego szarego tła powinnaś wstawić jakiś ładny, zgrabny pattern, Laima.

Fretka

Kreatywność w tego typu sprawach przychodzi z czasem. Tak jak i wyczucie zwiazane z wtapianiem obrazów w tło.

Jak czasem widzę szablon, który składa się z jednego zdjącia pociagniętego nieostrą gumką po krawędziach to mnie szlag trafia.
(a robiłam kiedyś zupełnie tak samo. to straszne, nie?)

Annline

Nooo xD
Ja robiłam gorzej, bo zawsze osobna ramka na bloga i menu xD Taka paintowa Razz

Malice

Ja tam zawsze lubiłam udziwnienia, od samego początku, nawet kiedy robiłam szablony w Paincie Laughing

Ale Etka ma rację, szablonowa "estetyka" przychodzi z czasem i nie można się poddawać, skoro nawet ze mnie coś wyrosło na tym poletku, to każdy da radę ^^

(o kfik przypomniał mi się mój paintowski szablon z niebieskimi motylkami wszędzie, m a s a k r a!)

Fretka

Ze mnie też wyrosło.
A kiedy dostałam PhotoShopa i wybrałam po raz pierwszy zdjęcie to w ogóle nie miałam pojęcia co z nim zrobić. Zero pomysłów. ZERO.
Po godzinie zdecydowałam się nałożyć na nie ramki. Ha, niesamowicie ambitne rozwiązanie.

Trzeba znaleźć tę graficzną wrażliwość i tyle, że się tak wyrażę xd

Annline

Ja jak dostałam pierwszego PhotoShopa... (swoją drogą: jak to brzmi xD) ...to zaraz zaczęłam bawić się tymi wszystkimi filtrami, których nie ma w Paincie, z głośnym "ŁAŁ" na ustach. I cały dom wiedział, że siedzę przed komputerem ^^

Malice

Ja po pół roku dowiedziałam się o czymś takim jak "opcje warstw" Laughing

A fotochłop to moja pierwsza i jak narazie stała miłość Smile

Nebraska

Pfff... a ja mam Photoshopa od roku, bodajże i wciąż się nie znamy. Od czasu do czasu wynajdę sobie jakiś tutorial, poczym stwierdzam, że na zdjęciach, które wybiorę sama ten efekt nie wygląda wcale tak wspaniale. I jestem na niego obrażona przez miesiąc.
Leniwiec ze mnie cholerny. Nie mam siły sobie eksperymentować.
Fretko, Malice, wielka szkoda, że nie mogę wziąć jakiejś pompy i wyssać wam tę "wrażliwość" XD. Miną wieki, zanim nabędę ją sama.

Fretka

Taak, Mal, zgadzam się - PhotoShop ma w sobie to coś (światełko w oczach? długie włosy? urok osobisty?...), co nie ma z całą pewnością Corel. Nienawidzę. A moją szkołe tylko na niego stać - nosz, szlag by to...

Nebr, bez paniki. Ja nie czuję się jakbym przeżyła wieczność, a wrażliwość (przynajmniej częściowo) nabrałam ;>
Swoją drogą, muszę poszukać na moim dysku tych starych szablonów XD

Malice

E tam. Im więcej grafikujesz i im bardziej to lubisz, tym szybciej ta "wrażliwość" przychodzi ^^.

(a później dojrzewa xD)

Ja się nauczyłam obsługi Fotochłopa sama i uważam, że metoda prób i błędów chyba jest najlepszą nauczycielką ^^

Fretka

Taak, dokładnie.
Ja nawet nie przerabiałam żadnych tutoriali, bo to dla mnie czarna magia (do teraz, zresztą). Odkrywało się kolejne opcje i w końcu nauczyło się poprawnie łączyć zdjęcia.
Przecież kiedyś dobór kilku pasujących do siebie fotografii to był dla mnie czysty koszmar. A teraz, jak się zna te sztuczki z wyostrzeniem, natężeniem, nasileniem koloru, blablabla, to można działać ;>

Amber

Mam mieszane uczucia. Pani rzeczywiście źle wycięta. I takie trochę... bez wyrazu? Tak, właśnie tak. Dziwnie.

Laima, wiesz, że ja użyłam tego samego zdjęcia do zrobienia szablonu? Very Happy

Malice

Będziecie się ze mnie śmiaććććć ja ucząc się korzystać z fotochłopa nawet nie miałam pojęcia o istnieniu tutoriali xD ani grama!

Zresztą co to za przyjemność robić coś pod czyjeś dyktando? Tutoriale są potrzebne, ale raczej do takich spraw jak retusze czy koloryzacje.

(kurde, ale się dzisiaj rozgadałam, wszędzie muszę wepchnąć ten wścibski nos, chyba zaczynam się upodabaniać do swojego psa
według maksymy: "jaki pies taka pani" Laughing

)