|
Pod kudłatym łbem Gwendy. Dla elyty, rodzynków w czekoladzie, śmietanki w kawie, po prostu nas.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haina
Moderator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łóżko orlando blooma ^^
|
Wysłany: Pią 8:27, 13 Kwi 2007 Temat postu: O tym, jak Gwendowcy w kuchni buszują... |
|
|
Nie wiedziałam, gdzie wrzucić, a jako, iż potrzeba do tego rąk, więc umieściłam w "pracach ręcznych".
Co robią Gwendowcy w kuchni (prócz podjadania i sprzątania, rzecz jasna). Macie jakieś ciekawe przepisy, bądź udane eksperymenty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady Em
Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 4302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Pią 9:16, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja pierwszy raz jak się dostałam do kuchni (mówię tu o gotowaniu) to od razu zmajstrowałam z małą pomocą ojca spaghetti. Jakiś rok później moja mama miała wypadek, więc przez pierwsze miesiące gotowałam za nią. Ona siedziała koło mnie i mówiła co mam robić, jak przyprawić, ile. Po tygodniu to ja już sama śmigałam. Zawsze jak przychodziłam ze szkoły, to rzucałam plecak w kąt i brałam się za obiad. Muszę powiedzieć, że nawet mi się to podobało .
Kilka lat wcześniej próbowałam ugotować budyń. No cóż...Spaliłam garnek, a budyń spuściłam w kiblu. Możecie pogratulować .
W najbliższym czasie mam zamiar zrobić bratu pizzę, bo biedaczek jest od niej uzależniony, tylko potrzebny mi przepis babci na ciasto .
Jak do głowy przyjdą mi jakieś ciekawe przepisy, to Wam podrzucę .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beverly
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 4414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze świata marzeń i iluzji
|
Wysłany: Pią 14:13, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam osobiście jestem kompletnym kuchennym beztalenciem. Kiedyś usiłowałam razem z kuzynką zrobić obiad. Miały być kotlety schabowe, ziemniaki i mizeria. Najpierw trzeba było rozmrozić kotlety i je... no, utłuc tłuczkiem Włożyłyśmy je do mikrofali, bo nam się nie chciało czekać. No i... ugotowały się Ach, nie ma to jak zdolna rodzina. Ziemniaki się w miarę udały, a mizerię przepieprzyłyśmy. No dobra, ja przepieprzyłam xD No i do tych ziemniaków i mizerii zjadłyśmy jajka sadzone mojej roboty.
To było... no cóż, jakieś pół roku temu. Od tego czasu nie tykam się garnków. Od tego jest zdecydowanie moja starsza siostra, która telent kulinarny odziedziczyła po mamie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buka
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 2583
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosn
|
Wysłany: Pią 14:32, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam do kuchni zaglądam tylko po to, by jeść. A co robię? Ciasta, ciasteczka. Namiętnie piekę, o. Moje szanowne koleżanki również. A gdy wychowawczyni zobaczyła nas po raz któryś jak się wymieniamy ciasteczkami w plastikowych pojemnikach, nazwała nas za zebraniu rodziców Klubem Ciasteczkowym i tak już zostało.
Teraz przede mną Keks "Papuga", o dziwo bez bakalii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Don Evek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 2428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 15:44, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ciasteczka!!!
Uwielbiam robić ptysie z bitą śmietaną (tak po prawdzie to podjadać w czasie robienia ^_^ Ale robić, też). No. I chruściki. I jeszcze... Takie śmieszne kruche ciasteczka polane rozpuszczonym z cukrem cynamonem i posypane cukrem.
A tak to nie umiem nic innego piec prócz ciasteczek xd' Nawet naleśników czy omletów, bo je spalę.
Osobiście z resztą, wolę jeść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haina
Moderator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łóżko orlando blooma ^^
|
Wysłany: Pią 15:56, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hm... Ja tam lubię eksperymenty. Do cappucino raz dorzuciłam wiórek czekoladowych i tak powstała czekolada. Raz do jajecznicy dorzuciłam sera i nie powiem, najgorsze to nie było
Najczęściej robię budyń bądź kisiel. Naleśniki mi średnio wychodzą, czasem robią się te fałdki
A ciast jeszcze nie robiłam. Boję się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Liverpool
|
Wysłany: Pią 15:59, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja się pochwalę: umiem obsługiwać ekspres do kawy. I na tym koniec moich kucharskich umiejętności.
Kilka razy zrobiłam jajecznicę. A raz, mój tata ulotnił się na cztery dni z domu, bo miał jakieś pilne sprawy w Londynie, i musiałam sama grzać sobie mleko z płatkami. Cztery razy dziennie -.-
Kurcze, w listopadzie dobije 16nastka... wypada chyba nauczyć się coś sporządzać, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kidyppe
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: od Autorów.
|
Wysłany: Pią 16:54, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście kocham przesiadywać/urzędować w kuchni i ilekroć mam na to czas, piekę/gotuję/kroję etc.etc.
A jeśli chodzi o moje ukochane przepisy... Hm... Kiedy jest mi bardzo źle, lubię sobie zrobić kruche krówki *.* wystarczą masło, śmietana, cukier, patelnia, działający gaz, cierpliwość, talerzyk do próbowania, czy już są wystarczająco kruche no i troszkę wyczucia. Mrau. Na chandrę idealne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haina
Moderator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łóżko orlando blooma ^^
|
Wysłany: Pią 16:57, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja robiłam kiedyś z kumpelą faworki. Po wyciągnięciu nz oleju były pycha, jednak dziesięć minut później... kamień.
A możesz dokłądniej przybliżyć te krówki, Kidyppe ^^ ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beverly
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 4414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ze świata marzeń i iluzji
|
Wysłany: Pią 17:17, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przybliż, Kid. Olać dodatkowe kilogramy w biodrach, ja chcę krówki!
O gotowaniu zjadliwych potraw nie mam pojęcia, to fakt, ale nie na darmo moja mamusia cukiernikiem jest, prawda? Kocham ciasta robić. Łaa, ostatnio sobie zrobiłam tort urodzinowy i wszyscy, którzy go jedli, jeszcze żyją, więc źle nie może być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haina
Moderator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łóżko orlando blooma ^^
|
Wysłany: Pią 17:19, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
O jakim smaku ten tort ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Don Evek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 2428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 17:25, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bev, przez Ciebie i Twój tort prawie się pośliniłam!
Ja chcę tooort (mama robi skubańca \m/ )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haina
Moderator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łóżko orlando blooma ^^
|
Wysłany: Pią 17:26, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja miałam dziś spaghetti
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kidyppe
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: od Autorów.
|
Wysłany: Pią 17:38, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ano Bev bierzesz po m/w tyle samo masła, cukru i śmietany 30/36, wrzucasz na patelnię [w kolejności podanej -> masło musi się rozpuścić, a resztę właściwie możesz potem dodać równocześnie] i non stop mieszając [na nie za dużym ogniu!] czekasz, aż z leistej masy zrobi się taka jakby poduszeczka ^^ ogólnie radzę co jakiś czas wylewać nieco na talerzyk i sprawdzać, czy już ok. I trzeba uważać, bo jak za wcześnie się zdejmie z ognia, to są takie jakby-ciągutki, a za późno - wychodzi karmelowy kamień ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Liverpool
|
Wysłany: Pią 17:40, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ło!
Zacznę moją przygodę kucharską od twoich krówek. Brzmią...nieskomplikowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|