Pod kudłatym łbem Gwendy.

haina

Każdy ma swój gust i styl, a mnie styl czekoladek w ogóle nie pasuje. To jest... nieoryginalne. Bez wyczucia i efektów. Robione jakby "na szybko". A to wszystko widać.

Kim

Dziwi mnie tylko jedno - błędy zaczęłaś nam wytykać dopiero po swoim odejściu...

haina

Nie wiem czy zauważyłaś, ale od kilku miesięcy (5) nic nie dodałam. Z właśnie tych przyczyn.

Kim

Szczerze? Poszłaś na łatwiznę. Nie pasowało Ci - nie powiedziałaś O NICZYM przez pięć miesięcy, a potem odeszłaś. I bynajmniej nie było to w porządku.

haina

I co z tego, że nie powiedziałam? Nie pasowało mi - moja sprawa. Nie pasowało mi - odeszłam.
Dlaczego w ogóle miałam o czym mówić? Nikt nie zwracał na to uwagi.

Jak dla mnie, to jest jak najbardziej w porządku. Nie wtrącałam się do czegoś, w czym od dłuższego czasu nie brała udziału.

Mi

Rzeczywiście , racja jest w tym, że kiedy robimy coś "na szybko" to wychodzi takie... porównywalne do poświęconego czasu.
A co do ogólnej jakości i tego podobieństwa... możecie się ze mną nie zgodzić, ja zresztą nikogo tu nie osądzam... ale mam wrażenie, że to wynika z tego, że już nie ma tego zapału, wkładania w każdy szablon całego wena, poczucia, że osoba, która go zobaczy "oszaleje" na jego punkcie.
*chyba gadam głupoty*

Kim

W takim razie zadajmy inne pytanie.
Czy jest jeszcze wśród nas ktoś, kto chce nadal prowadzić czekoladki?
Bo ja, przyznam się szczerze, już nie.

I w dalszym ciągu uważam, że jeśli coś Ci nie pasowało, można było powiedzieć. A nie po pięciu miesiącach zarzucać nam brak oryginalności.

haina

Ja mówię tylko to, co myślę. Ostatnimi czasy jest dużo moda na szczerość, więc i ja tez mam do tego prawo.
I powinaś się w ogóle cieszyć, że zwróciłam Ci uwagę. Bo w końcu tego nie zauważyłaś, prawda?
A ja tu jestem jakaś od gadania co i jak? Nie. Tylko moja dobra wola, że w ogóle się odezwałam. Więc wonty proszę sobie darować.

tibby

Tak, najlepiej to sobie jeszcze powybijajmy wszystkie zęby i wydłubmy oczy. Skasukmy, czekoladki, prori horcrux i wszystko co nas kiedyś łączyło.
A forum? Przecież też zaraz padnie... Po co sie w to bawić. Ja koHam czekoladki. P-h też. Z chęcią się zajmę ocenialnią.
Zrobić 2 edycję, czy coś takiego...

A z szablonami, to uważam, że każda z was ma trochę racji.

Mi

Szczerze do bólu?
Hainko droga, jak ci poziom nie pasuje to Inventive szuka pomocy. Tam mają lepsze szablony.
Kim, racja, skasujmy Czekoladki, bo Haina powiedziała, że są gorsze.
Prorok? Po co to się w ogóle starać? Śmieszni ci są myśleli, że wypali.
Myśmy odrazu wiedzieli, że to klapa.
Forum też powinniśmy skasować, bo jak powiedziała Gwęd, to już nie to samo.
Zawiodłam się, wiecie.
I nie chciałam nikogo obrazić.

Teeta

Kiedy tak czytam te wszystkie posty to, aż smutno mi się robi.
Kiedy pierwszy raz weszłam na czekoladki to byłam pełna podziwu i wogóle same zachwyty, według mnie teraz jest po prostu brak tego czegoś co miały na początku. Tej dawnej świeżości i pomysłu. Jednak są wspaniałe! Trzeba by tylko przeprowadzić jakąś reaktywację.
Nie widzę powodu dla, którego to wszystko: czekoladki, forum, p-h miały by zostać nagle skasowane. Przecież było w to włożone tyle wysiłku i czasu. Aż tu nagle jeden przycisk i wszystko ginie.
Po prostu - jeśli komuś się już to wszystko znudziło, niech nie pisze i tyle.

To tyle z mojej strony..

Yv.

Lem

Dobra, wepchnę się gdzie nie trzeba. Nienawidzę być krytykowana, jestem wielce wrażliwa, jestem histeryczką, wkurzam się często i w ogóle, ale i tak się wepchnę.
Choćbyście mnie mieli walcem przejechać i do płaczu doprowadzić.

W Czekoladki nigdy nie byłam specjalnie zaangażowana, nigdy nie łączyło mnie z tym miejscem nic specjalnego, chociaż próbowałam się do niego przywiązać. Jeśli chodzi o Proroka, tak samo - po prostu nie nadążałam za biegiem, aż w końcu sobie odpuściłam. Więc o tym nie powiem.
Ale powiem szczerze, że Priori Horcrux było dla mnie ważne i wcale nie uważam się winna tylko dlatego, że wrzuciłam do godnych podziwu pięć blogów, z których *szybkie przeglądanie kolejki* - no - prawie wszystkie nadawały się do tejże kategorii. Zawsze starałam się być obiektywna, bardzo chciałam się angażować w oceny i jest mi smutno, że to wszystko padło. Hainuś, mówiłaś o swojej ocenialni chyba czy jakoś. Bardzo mi będzie przykro, jeśli opuścisz Horcruxa, chociaż w pewnym sensie każda z nas już go opuściła. Nie dam skasować i będę się bić o PH, bo jest dla mnie pełne wspomnień. Nawet jeśli już nie będzie funkcjonowało, zrobię tam chociaż pomnik pamięci pierwszych Gwędowiczów i ludzi, którym flustracja nagle przelała się przez niewidzialną granicę, i którzy chyba zaczynają histeryzować jak ja.
Forum nie upadnie, tak myślę. Chociaż mam wrażenie, że jeśli dalej będziemy się wszyscy tak gryźć i wytykać wzajemnie błędy, które chyba w niektórych przypadkach są nieco koloryzowane, to nad Gwędowiskiem zapanuje "młode pokolenie" tych, którzy przyszli później. I oni w końcu pewnie też ze sobą nie wytrzymają, aż wszyscy zaczną być nadszczerzy, pokłócą się, pokasują wszystko, co łączy i zostawią tylko to, co dzieli.

Więc myślę, że kiedy ktoś zainicjuje trudny temat i powie coś szczerze, wszyscy nagle się głowią, coby tu też szczerze i z bólem powiedzieć. To dzieli, zawsze. Wiem sama, bo za każdym razem tak właśnie tracę przyjaciół, bo ludzie, którzy długo są razem, przebywają ze sobą dzień po dniu, rozmawiają w każdej wolnej chwili, w końcu mają siebie serdecznie dosyć i postanawiają się pokłócić. I podświadomie po prostu wymyślają. I często przesadzają w tym momencie.

Dobrze byłoby, gdybyśmy wszyscy ochłonęli i nie dali się pożreć szczerości Smile

tab.

Naprawdę smutno mi się robi jak to czytam. Najpierw forumowe sprzeczki, teraz czekoladki. Oczywiście rozumiem - nie wszystkie szablony są cudami świata. Np moje badziewie, ale... Dziewczyny, co z Wami ostatnio jest? Spokojnie tematu założyć nie można, bo nie wiadomo jak to się skończy.

A ja NIE chcę, żeby to się tak skończyło.

Mnie też denerwuje ta sytuacja, Kim - poziom czekoladek zawsze można podnieść.
A tą szczerość mam już po dziurki w nosie. O.

Lem... "Młode pokolenie"? ^^ My się nie damy, no nie? *patrzy wyczekująco na Gwędowców*