Pod kudłatym łbem Gwendy.

Lem

Haino, nie ośmielaj się być wobec mnie niemiłą Very Happy

haina

Wobec ciebie? Kochana, aż tak nisko jeszcze nie upadłam :*>

Lem

Ha, jestem kochana :* (:

haina

Zawsze byłaś. Nie wiesz o tym?
Nie każdemu tak rozdaję buziaki :*

Lem

Oj, ja też nie każdemu Smile

Kim

Tak więc mamy problem z nadmierną szczerością? Chyba jednak jestem jakaś inna. Ja nie widzę żadnego problemu. Odnoszę raczej wrażenie, że dopiero teraz jesteśmy wszyscy sobą - mówimy co myślimy, prosto z mostu. I, według mnie, tak jest najlepiej. Kłócimy się? Widać wcześniej nie znaliśmy siebie z drugiej strony, teraz mamy okazję się poznać.
Tutaj się ujawnia moje dziwne nastawienie do życia i wyjątkowa 'niekontaktowość', prawda?
Nie chcę Cię Haino atakować, ale Twoje wypowiedzi odebrałam jako atak na siebie. I w dalszym ciągu tak je odbieram.
Podnieść poziom czekoladek? Przykro mi. W moim przypadku będzie to niemożliwe. Nie nauczę się robić ładniejszych grafik ani nie zagłębię się w tajniki hateemela tylko dlatego, że komuś się to nie podoba. Jeśli macie konkretne zarzuty do mojej osoby, proszę bardzo, krytyka mile widziana. Szczera krytyka.

haina

Atak? Nie kochana, ja nie mam w zwyczaju nikogo atakować. Widocznie twoje teza jest błędna. To TY mi zarzuciłaś brak szczerości i obojętność na losy czekoladek.
A o prośbie podnoszenia czekoladek - tego na pewno ja NIE powiedziałam. Gdyby mi zależało na tym, już dawno podjęłabym stosowne działania w tym kierunku.
Zarzuty wobec ciebie? Zarzucanie nie braku szczerości i atakowanie mnie za odejście czekoladek i nie wyrażenie swojej opinii o poziomie czekoladek. Ot, co.

Kim

Fretka

Ktoś wyżej mnei zainspirował - tu nei chodzi o nadmiar szczerości, ale o to, jak ją wyrażamy. Można być szczerym i miłym, jak to chyba Rodzynek napisał.

I ja się zawsze starałam xd I myślę, że atmosfera sie rozluźnia. Mi się tak przynajmniej wydaje.

haina

Nie mogę się powstrzymać - i kto tu teraz jest obojętny na losy czekoladek? Dlaczego odchodzisz? Bo ja powiedziałam, że nie pasuje mi poziom czekoladek? Mnie już tam nie ma, możesz robić co tylko chcesz.
U mnie zmysł estetyczny? Kawał tygodnia. Nie uważam tak i nie będę, nie powiedziałam też żadnego słowa na temat twoich szablonów. Jakaś aluzja?
Jedyne z czym się z Tobą zgodzę, to te kilka słów o Tibby, które w stu procentach są prawdą.

Kim

Otóż nie mam najmniejszej ochoty robić kolejnych szablonów.
Bo nie mam z tego żadnej satysfakcji.
Dodaję je z obowiązku, nie z własnej woli.
Tracę czas, wpatrując się godzinami w puste okno Photoshopa i zastanawiając się, jaką grafikę zrobić dzisiaj.
I chyba moja odporność psychiczna zgubiła się gdzieś, po drodze.

haina

To powiedz mi w takim razie, czemu tak BARDZO Ci nie pasowała moja postawa, skoro czujesz dokładnie to samo co ja pięć miesięcy temu?

Kim

Bo ja mówię, o co chodzi.
Ty po prostu odeszłaś.

Może przesadziłam - ponosi mnie, ale niektóre sytuacje zaczynają mnie przerastać.
A na forum ostatnio jest... Sama wiesz, jak.

haina

Odeszłam, ale prawie z tych samych powodów. Dorzuciłam do tego jeszcze brak czasu i szkołę oraz fakt, iż czekoladki nie okazały się tym, co oczekiwałam.

A forum? Jeszcze nie upadło, da się je naprawić. Trzeba tylko chcieć Very Happy

.

marik

Jak to przeczytałam, zrobiło mi się cholernie przykro. Bo to było jedyne forum, na którym się dobrze czułam, na którym s t a r a ł a m się być szczera. A teraz wszyscy, przepraszam że to powiem, naskakują na siebie zarzucając sobie nadmierną szczerość/nieszczerość. A ja ciągle, głupia, wierzę, że byliście tu szczerzy. Że to coś dla was znaczyło. A teraz, nagle, wszyscy wynosicie swoje wiaderka z piaskownicy bo się poobrażałyście.

...A ja was wszystkich kofam, Gwędowcy...

Chyba powinnam się zamknąć.